Operator telefonii komórkowej chce postawić na dachu bloku instalacje antenowe. Jednak lokatorzy bloku się na to nie zgadzają. Sprzeciw wyraziła także administracja osiedla.
Firma P4 – operator sieci Play zwróciła się w 2022 roku do Rzeszowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej z wnioskiem o wydzierżawienie części powierzchni dachu bloku przy ul. Starzyńskiego 20 w Rzeszowie. Firma planowała postawić w tym miejscu instalacje antenowe dla własnych potrzeb.
– Spółdzielnia mieszkaniowa nie wyraziła zgody na dzierżawę – poinformował Artur Świder, kierownik administracji os. Baranówka.
Jednak operator Play nie poddał się i ponowił pismo w sprawie. Spółdzielnia ponownie odmówiła. Artur Świder uzasadniając decyzję odmowną przywołuje obawy o działanie promieniowania elektromagnetycznego czy możliwość spadku wartości nieruchomości. Jednocześnie ograniczenia w sposobie korzystania z nieruchomości.
– Na przykład ograniczenie możliwości wykorzystania przestrzeni dachu pod instalacje fotowoltaiczne, które mamy w planach – wyjaśnił Świder.
Jednocześnie administracja osiedla postanowiła w tej sprawie zasięgnąć opinii lokatorów. Spotkanie w Młodzieżowym Ośrodku Kultury zorganizowane było dla mieszkańców bloku, którego dotyczy sprawa, jak i sąsiedniego budynku. Pojawili się również przedstawiciele firmy P4.
– Przedstawili wówczas moc nadajników – 1600 watów – co nie przekonało mieszkańców, że tej wielkości moc będzie dla nich bezpieczna – zrelacjonował spotkanie Artur Świder.
Operator chciał też przekonać mieszkańców do zmiany decyzji oferując im korzyści materialne jakie czerpaliby ze stałych opłat wnoszonych przez Play na rzecz spółdzielni. Ale nie odniosło to oczekiwanego skutku. Podczas spotkania zebrano 60 podpisów pod dokumentem „Protest mieszkańców z budynków Starzyńskiego 20 i 22 w sprawie budowy masztu antenowego Play”.
– Główne argumenty, to obawa o zdrowie i radykalny spadek wartości ich mieszkań. Pewien siedemdziesięcioletni mężczyzna był przerażony, bo jest po operacji nerki, jego żona też była operowana w związku z guzem mózgu. Wszyscy zebrani byli przeciwni budowie masztów, nikt nie był za i nikt nie wstrzymał się od głosu – opisuje sytuację Robert Bosek zbierający podpisy.
Nie wiadomo tez dlaczego na miejsce lokalizacji masztu telekomunikacyjnego został wybrany akurat ten blok. Ma on tylko pięć kondygnacji, a w pobliżu znajdują się wyższe budynki.
P4 w zaistniałej sytuacji postanowiła doprowadzić do pożądanego przez siebie zakończenia sprawy poprzez skorzystanie ze znowelizowanej specustawy o gospodarce nieruchomościami. Zgodnie z kodeksem postępowania administracyjnego zwróciła się w tej sprawie do prezydenta miasta, by zostało wszczęte postępowanie administracyjne. Co prezydent uczynił i jest ono procedowane.
Źródło: nowiny24.pl
Czytaj także:
