Szybki i stabilny internet to podstawa funkcjonowania w dzisiejszych czasach. Dlatego inwestycje w światłowód są tak istotne. Firma Hypernet z Harbutowic w Małopolsce daje mieszkańcom dostęp do nowoczesnych technologii i staje się pionierem w rozwijaniu infrastruktury światłowodowej.
W powiecie suskim w Małopolsce działa firma Hypernet z Harbutowic. Powiat ten statystycznie prezentuje się dobrze jeśli chodzi o zasięgi sieci światłowodowej. Świadczy o tym zagęszczenie FTTx od prawie 80 proc. w gminie wiejskiej Bystra-Sidzina do ponad 100 proc. w gminie miejskiej Sucha Beskidzka i mieście Maków Podhalański.
Oprócz Hypernetu działa tam też kilku innych lokalnych operatorów telekomunikacyjnych.
– W gminie wiejskiej i miejskiej Jordanów jest to Studio WIK. My tam mamy może 10 proc. obszaru (około połowy miejscowości Osielec). W gminie Zawoja działają oprócz nas Skanet i Supernet24, ale wspólnie z nimi prowadzimy jeden światłowód. Podobnie na części obszaru wiejskiego gminy Maków – w miejscowościach Białka i Żarnówka. Działa tam oprócz nas Skanet, Supernet24 i Orange z własnym światłowodem z czego w Białce ma sieć wybudowaną z POPC, a w Żarnówce ze swoich środków. W części gminy Stryszawa oraz na części gminy Sucha Beskidzka swoje światłowody ma także firma Sumernet – opowiada Łukasz Bobek, współwłaściciel Hypernetu.
Różnie kształtuje się podział obszarów i dostępów między operatorami. Różnie też wygląda ich infrastruktura.
– Światłowody Sumernet w większości wiszą na tych samych słupach co nasze, z wyjątkiem części miejscowości Lachowice. W pozostałych obszarach powiatu suskiego praktycznie tylko my posiadamy infrastrukturę światłowodową (gminy Budzów i Zembrzyce). Kilkadziesiąt adresów na około 2 000 jest w zasięgu Orange w gminie Bystra-Sidzina – uzupełnia informacje Łukasz Bobek.
W planach pokrycie światłowodem 98 proc. obszaru
Jednak apetyt jego firmy na tym się nie kończy. W ciągu najbliższych trzech lat planuje ona pokryć światłowodem co najmniej 98 proc. powiatu suskiego. Wyjątek stanowi gmina Jordanów i miasto Jordanów. Tam działa już Studio WIK i nie ma sensu dublować infrastruktury i tworzyć sztuczna konkurencję.
Inwestycję Hypernet chce pokryć z własnych środków, ale właściciel nie ukrywa, że start inwestycji światłowodowych był wspierany przez środki unijne z programu 8.4 POIG jeszcze z lat 2007-2013. Pozwoliło to zapewnić operatorowi pokrycie światłowodem 50 proc. powiatu.
Pozostałe 2 proc. powiatu jest dla samego operatora nieopłacalne, jednak nie wyklucza, że przy udziale mieszkańców, to także będzie możliwe do realizacji. Zdarza się bowiem, ze osoby mieszkające na danym osiedlu są w stanie dołożyć się do inwestycji, by zapewnić sobie dostęp do światłowodu także tam, gdzie nie ma podbudowy słupowej. W rozliczeniu operator udziela np. czasowej ulgi w kwocie abonamentu.
Łukasz Boberek zadowolony jest ze współpracy jego firmy z samorządami. Pomagają one w realizacji inwestycji udostępniając gminne latarnie do podwieszenia kabli lub pas drogowy pod słup. Jak zauważa czasem to wystarczy, by ułatwić prace operatorowi. I nawet jeśli większej pomocy nie ma, to najważniejsze, by samorząd nie przeszkadzał.
Programy dofinansowań a likwidacja białych plam
Nie zawsze inwestycje dokonywane z dofinansowaniem ogólnopolskich projektów mających pokrywać białe plamy są przeprowadzane w taki sposób, by efekt osiągnąć. Lokalni operatorzy telekomunikacyjni, którzy od dawna znajdujący się na miejscu, maja w temacie najlepsze rozeznanie
– Środki z POPC były praktycznie tylko na miejscowość Białka (i kilka domów w Suchej Beskidzkiej oraz kilkadziesiąt w Kojszówce). Projekt realizował Orange, ale – w mojej opinii – dotacja nie pomogła ani trochę, gdyż nie został pokryty ani jeden punkt, który już wcześniej nie miałby zasięgu. Niestety nie raportowaliśmy naszych planów inwestycyjnych dla Białki, co mogło zapobiec zbędnej inwestycji. Robił to inny lokalny operator, jednak ówczesne Ministerstwo Cyfryzacji uznało jego plany za niewiarygodne. Stąd środki z POPC skierowane na Białkę można uznać za stracone, bo poszły na wybudowanie nakładki – mówi Łukasz Bobek.
Jego zdaniem dalsze inwestycje w zagospodarowanie światłowodem białych plam w powiecie suskim będzie również obarczone podobnym ryzykiem. Beneficjenci programów KPO i FERC będą działać na terenach, które objęte są inwestycjami lokalnych operatorów. Hypernet już zgłosił swe plany inwestycje do CPPC. Największym problemem są odgórnie narzucane obszary w programach dofinansowania.
– To maksimum 2 procent i więcej niż 500 punktów adresowych więc Ministerstwo Cyfryzacji dołączyło je do większych obszarów. Tymczasem jedyną firmą, która jest w stanie podłączyć tych kilkaset punktów za rozsądne pieniądze to Hypernet, gdyż posiada już sieć na obszarze powiatu suskiego. Nie posiadamy jednak żadnej infrastruktury na obszarze powiatu nowotarskiego, więc cały obszar z projektu unijnego byłby dla nas zbyt trudny. Szkoda więc, że na takich obszarach, jak u nas, dotacje nie są bardziej punktowe. Na pewno inwestycje byłyby wówczas bardziej efektywne – uważa Łukasz Bobek.
Źródło: sucha24.pl, telko.in
