Polski Instytut Ekonomiczny wskazuje dwa sektory – telekomunikację i energetykę – które powinny być celem większych inwestycji państwa. Analizy specjalistów PIE, którzy powołują się na Global Infrastructure Hub (GIH), pokazują, że Polska w 2020 r. potrzebowała 4 mld USD rocznych nakładów na telekomunikację. Potencjał mógłby być większy.
W przygotowanym opracowaniu zaznaczono, że “potencjał do zrealizowania wydatków na energetykę i telekomunikację jest o 12% niższy od potrzeb po pominięciu wahań cyklicznych”. Wartość dotyczące telekomunikacji ma wzrosnąć do 2030 r. o 20%. Luka inwestycyjna bez impulsów publicznych rozszerzy się natomiast do 15%.
Analiza dowodzi, że problemem są też stosunkowo niskie nakłady na koleje wysokiej prędkości.
Global Infrastructure Hub to projekt państw G20, analizujący m.in. inwestycje wypełniające cele zrównoważonego rozwoju. Patronami programu są m.in. Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOiR) i Azjatycki Bank Inwestycji Infrastrukturalnych (AIIB), a pra-e analityczne prowadzą firmy konsultingowe Oxford Economics oraz PwC.
Metodologia przyjęta przez GIH nie zakłada zmian, które powstaną w wyniku pandemii.
Źródło: forsal.pl