Na forum polskich operatorów telekomunikacyjnych rozpoczęła się dyskusja dotycząca rabatów przyznawanych na usługi w zamian za możliwość przekazania danych osobowych do partnerów biznesowych operatora. Zauważono, że to proceder, który stosują przede wszystkim korporacyjni przedsiębiorcy.
Twórca wątku zapragnął poruszyć dwie kwestie: „My zakładamy standardowo brak zgód marketingowych i rabatu nie dajemy, ale i tak nasza oferta jest porównywana z tamtą ze zgodami i rabatem.
Zastanawiam się w dwóch (wzajemnie się wykluczających) kierunkach:
1. Czy jest jakiś sposób by jako mały lokalny dostawca Internetu też zarobić na zgodach marketingowych?
2. Czy może warto by zainteresować tematem jakiś UOKiK w temacie delegalizacji takich szkodliwych praktyk?”.
Do powyższego odniósł się jeden z forumowiczów. Zauważył, że klient nie musi udzielać zgody. Czyni to dobrowolnie. Ponadto „klient kupuje często gęsto oczami a nie jakością usługi/obsługą/serwisem”. Tu pojawia się pole do popisu dla małych i średnich operatorów, którzy szczycą się świetnym poziomem świadczonych usług.
„Sprzedaję tylko Internet […] przez to mam mniej konkurencyjną ofertę” – tymi słowami forumowicz przedstawił sytuację swojej firmy na rynku, po czym wyraził niezadowolenie z obowiązujących regulacji: „skoro mali nie mogą, to zabronić by nikt nie mógł (w imię uczciwej konkurencji – równe szanse powinny być proporcjonalne dla dużych i małych a nie że “wszyscy są równi, każdy może w to wejść kto ma milion zł na start”)”.
„Dużo ludzi niestety tego chce, sprzedają swoją prywatność za dychę” – dodał założyciel tematu. Czy ma rację? A może to temat dla organów regulacyjnych państwa? Zajrzyjcie na ISP Forum i podzielcie się opinią.
Inne posty warte uwagi:
- Umowy papierowe
- Zapytanie prokuratury o węzeł GGC hostowany we własnej sieci
- Nexera i Orange światłowód z kredytami na inwestycje
- Postęp robotyki
- Sesje BGP po GRE
Zobacz też: