TECHNOLOGIA · CYBERBEZPIECZEŃSTWO · BIZNES

Kolejny europejski zakaz dla chińskiej firmy

Kolejne chińskie firmy, a co za tym idzie chińskie produkty, są na cenzurowanym w Europie. Ograniczenia dotyczące dystrybucji sprzętu dotknęły już OPPO i OnePlus, a teraz są w Mannheim wydał taki wyrok na Vivo. Najciekawszym elementem tej historii jest to, że za wszystkim stoi Nokia.

Nokia walczy z konkurencją z Chin w nietypowy sposób. Nie jest to wyścig na technologię, a na wyroki sądowe. Kiedyś firma była jednym z liderów produkujących telefony komórkowe, jednak od czasu smartfonów jej pozycja regularnie spada. Jednym z powodów było postawienie na system Windows w jej smartfonach, gdy większość wykorzystywała iOS czy Androida.

Chociaż firma nadal utrzymuje się na rynku, to produkuje urządzenia z niższej półki cenowej. Dysponuje jednak sporą liczbą patentów i to jest jej główne źródło zarobku. Dlatego tak pilnuje tego, by inni producenci sprzętu wnosili odpowiednie opłaty za wykorzystanie patentów, które są w posiadaniu Nokii.

Nokia walczy z konkurencją patentami

Właśnie patenty  były powodem sporu z OPPO i OnePlus. Firmy należące do chińskiego giganta BBK nie chciały płacić za rozwiązania związane z łącznością 4G i 5G należące do Nokii. Ta wytoczyła im proces i spór trafił do Sądu Okręgowego w Mannheim. Tam stwierdzono naruszenie patentów przez OPPO i zakaz sprzedaży produktów firmy w Niemczech. Zakaz objął także należące do niej OnePlus.

Takie same zarzuty jak wcześniej wobec OPPO i OnePlus Nokia miała wobec Vivo. Także w tym przypadku sąd w Mannheim wydał wyrok, który zakazuje Vivo sprzedaży urządzeń w Niemczech.

Vivo na swojej niemieckiej stronie zamieściła oświadczenie, w którym informuje o próbie negocjacji z Nokią w temacie odnowienie wzajemnych licencji. Na razie bez porozumienia. Firma uznała jednocześnie, że Nokia nie wywiązuje się z obowiązku oferowania licencji na warunkach FRAND czyli uczciwych, rozsądnych i niedyskryminujących. Możliwe, ze to sposób Nokii na zachowanie jeszcze pozycji na rynku.

Tymczasem Vivo przygotowuje się do zawieszenia sprzedaży w Niemczech. Jednocześnie zapowiada odwołanie do sądu w przypadku gdyby kontynuowane negocjacje z Nokią nie przyniosły polubownego rozwiązania sporu.

Nasze plany dotyczące długoterminowego zaangażowania na rynku niemieckim pozostają niezmienione. Vivo będzie nadal obecne w Niemczech w przyszłości, a nasi klienci mogą nadal polegać na naszych usługach. Nie ma to wpływu na naszą działalność poza granicami Niemiec – napisała w oświadczeniu firma Vivo.

Podobne sprawy jak te prowadzące w Niemczech do zablokowania sprzedaży produktów konkurencji przez Nokię toczą się w sądach w Holandii, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Szwecji, Finlandii oraz Francji.

Źródło: forsal.pl

Klaudia Wojciechowska
Klaudia Wojciechowska
Redaktorka ISPortal i ISProfessional. Dziennikarka telewizji lokalnego operatora telekomunikacyjnego Ret-Sat1. Absolwentka kulturoznawstwa na Uniwersytecie Łódzkim ze specjalizacją filmoznawstwo i nowe media.

przeczytaj najnowszy numer isporfessional

Najnowsze