Dokument FBI pokazuje, jakie informacje i z których komunikatorów trafiają do służb. To pozwala stwierdzić, że wiele z komunikatorów nie ma nic wspólnego z prywatnością i bezpieczeństwem. Szczególnie jeśli chodzi o te najpopularniejsze.
Korzystamy z komunikatorów najbardziej powszechnych, najłatwiej dostępnych i nie zastanawiamy się na ich bezpieczeństwem. Czy komunikatory szyfrowane są bezpieczne? Tej odpowiedzi może udzielić dokument FBI. Zdobyła go organizacja non-profit- Property of the People, która zajmuje się transparentnością amerykańskiego rządu.
Dzięki dokumentowi można dowiedzieć się, jakie dane od operatorów otrzymują służby przy najprostszym wezwaniu, a jakie przy podparciu się dokumentacją sądową.
Na liście FBI jest 9 komunikatorów: iMessage, Line, Signal, Telegram, Threema, Viber, WeChat, WhatsApp, Wickr.
Nie wszystkie z nich są popularne w Polsce, ale niektóre znajdują się w polskiej czołówce.
Najmniej odporny na wezwania służb okazuje się WhatsApp. Chociaż przy podstawowym wezwaniu FBI udostępniana jest ograniczona zawartość wiadomości, to jeśli wezwanie podparte jest dokumentem sądowym, udostępniane są informacje o użytkownikach. WhatsApp może udostępnić również książki kontaktowe z danymi celu, informacje billingowe o źródle czy miejscu docelowym wiadomości. Informacje te gromadzone są co 15 minut.
Trochę bezpieczniejszy z perspektywy użytkownika jest iMessage. Choć tutaj również podstawa zawartość wiadomości udostępniana jest na samo wezwania służ, a informacje o użytkownikach na wezwanie sądowe. Sąd może również zażądać od Apple wglądu w wyszukiwane kontakty przez ostatnich 25 dni. Jednak obsługująca komunikator iMessage firma Apple nie udostępnia informacji bilingowych. A z drugiej strony przy nakazie przeszukania udostępnia kopię zapasową urządzenia.
Dużo bezpieczniejszy jest Signal, który nie przekazuje służbom treści wiadomości. Informacje, które może uzyskać FBI od tego komunikatora to czas i data rejestracji konta oraz ostatni czas logowania w usłudze.
Telegram nie przekazuje zawartości komunikatora w żadnej formie. W przypadku podejrzenia o terroryzm może dostarczyć służbom IP i numer telefonu użytkownika.
Widać wyraźnie, że najpopularniejsze komunikatory nie gwarantują prywatności czy bezpieczeństwa. Chociaż na liście nie ma Messengera, to biorąc pod uwagę, że szyfrowany i uznawany za bezpieczniejszy WhatsApp znalazł się na szczycie komunikatorów otwartych na każe wezwanie służb, można spodziewać się, że Messenger jest jeszcze słabszy pod tym względem.
Po raz kolejny widać również, że Singal i Telegram są najbezpieczniejsze z ogólnodostępnych komunikatorów. Jednak żeby w pełni z nich korzystać, należałoby najpierw przekonać do tego również znajomych.
Źródło: spidersweb.pl
