W pierwszym roku obowiązywania ustawy o fundacjach rodzinnych sąd, który wydaje zezwolenia na funkcjonowanie tego typu podmiotów, zdecydował o wpisie do specjalnego rejestru 1012 fundacji. Średni czas trwania postępowania o rejestrację wynosił siedem miesięcy.
Pisaliśmy niedawno, że fundacje rodzinne są zyskującym na popularności instrumentem służącym gromadzeniu majątku rodzinnego i wspierają sukcesję firm. Warto też podkreślić, że przy właściwym wykorzystywaniu mechanizmów działania fundacji, zapewnia ona korzystne zasady opodatkowania.
Po co i jak powoływać fundację rodzinną?
System fundacji rodzinnej jest formą organizacji i zarządzania majątkiem, której celem jest ochrona i długoterminowe zarządzanie rodzinnym majątkiem. Fundacja rodzinna jest osobą prawną, utworzoną w celu gromadzenia mienia, zarządzania nim w interesie beneficjenta oraz spełniania na jego rzecz świadczeń. Fundator określa w statucie szczegółowy cel fundacji.
Tego typu podmioty są nowością w polskim stanie prawnym, a odpowiednia ustawa weszła w życie w styczniu 2023 r. Jedynym sądem rejestrowym w tej materii jest Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim, który bada statut i inne dokumenty związane z fundacją i wydaje decyzję dotyczącą wpisu do rejestru. W pierwszym roku obowiązywania ustawy, a więc w okresie od 22 maja 2023 roku do 21 maja 2024 roku, zarejestrowano 1012 tego typu podmiotów.
– Zainteresowanie znacznie przekroczyło szacunki ustawodawcy, który zakładał, że w pierwszym roku powstanie ok. 300 fundacji. Moim zdaniem, można z tego wnioskować, że konstrukcja prawna i podatkowa są bardzo atrakcyjne. Sprawdzają się zarówno w praktyce gospodarczej, jak i życiu prywatnym fundatorów oraz ich najbliższych – komentuje adwokat Michał Kwaśniewski, partner w Kancelarii Quidea.
Rozwiązanie to było potrzebne na rynku. Także w środowisku małych i średnich operatorów telekomunikacyjnych rosła świadomość dotycząca tego, że z perspektywy dalszych losów ich firm ważna jest sprawa sukcesji.
– Opodatkowanie fundacji rodzinnych okazuje się niezwykle korzystne w przypadku zamiaru akumulowania i reinwestowania majątku rodzinnego, przy dokonywaniu ograniczonych wypłat na rzecz beneficjentów. W takim bowiem przypadku opodatkowanie podatkiem dochodowym jest w całości wyłączone, o ile działalność fundacji mieści się w ustawowych ramach. Każdorazowo jednak warto przeprowadzić symulację wysokości przychodów i wypłat, aby policzyć spodziewaną efektywność podatkową tego rozwiązania – podkreśla Marcin Ruciński z Kancelarii Prawnej Media.
Statystyki
W pierwszym roku obowiązywania ustawy o fundacji rodzinnej wpłynęło 1651 wniosków o rejestrację. Najwięcej w województwie mazowieckim, a następnie – w śląskim, małopolskim i dolnośląskim. Fundacja rodzinna posiada najczęściej jednego fundatora, który jest jednocześnie członkiem zarządu. Z reguły jest to mężczyzna w wieku 45-60 lat. Kontrola najczęściej wciąż pozostaje w jego rękach.
Ponad tysiąc zarejestrowanych już fundacji rodzinnych oznacza, że otoczenie prawno-podatkowe, które oferuje ta forma sukcesji, jest rzeczywiście korzystne.
Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim informuje też, że w pierwszym roku obowiązywania ustawy rozpatrzył 1045 wniosków o rejestrację fundacji rodzinnych. Ani jeden z nich nie został odrzucony. W opinii mec. Kwaśniewskiego, duża w tym zasługa profesjonalnych pełnomocników, którzy przygotowują dokumentację. Prawnik chwali także zaangażowanie notariuszy, którzy mają swój udział w powołaniu do życia tego typu podmiotów.
– W razie konieczności często z pomocą przychodzą pracownicy sądu lub sami sędziowie. Odbywa się to najczęściej na zasadzie nieformalnego wejścia w bezpośrednią interakcję z wnioskodawcą, np. poprzez rozmowę telefoniczną, by wesprzeć w identyfikacji mankamentów oraz umożliwić korektę kursu w toku procesu rejestracji. W ten sposób fundatorzy mogą być wsparci w podźwignięciu procesu i zakończeniu postępowania sukcesem w postaci rejestracji fundacji. Nie doświadczyłem w swojej praktyce dążenia sądu do szybkiego załatwienia sprawy poprzez wydanie odmowy nijako z automatu, jeśli coś by budziło wątpliwości w trakcie postępowania rejestrowego – dodaje mec. Michał Kwaśniewski.
Na co trzeba uważać
Inne spostrzeżenia ma prof. Adam Mariański, doradca podatkowy, który ma wiedzę o sytuacjach, w których sąd oddalił wniosek. Zastrzega, że postanowienia mogły jeszcze się nie uprawomocnić i dlatego nie zostały ujęte w danych przekazanych przez sąd.
– Sąd rejestrowy podchodzi rygorystycznie do tematu i wymaga od fundatorów szeregu dokumentów, które nie wynikają wprost z przepisów. Dodatkowo weryfikuje okoliczności, które nie do końca leżą w jego gestii, m.in. czy mienie wniesione do fundacji było w majątku osobistym fundatora, a jeśli tak to, czy małżonek wyraził na to zgodę. Właśnie jej brak był powodem jednej odmowy wpisu fundacji do rejestru – uzupełnia prof. Mariański.
Z danych Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim wynika również, że średni czas trwania postępowania o rejestrację fundacji rodzinnej to ok. 7 miesięcy.
– Wszystko zależy od przygotowania do procesu rejestracji i prawidłowego opracowania dokumentów. Chodzi tutaj nie tylko o skompletowanie wszystkich wymaganych oświadczeń, ale przede wszystkim o prawidłowo opracowany statut fundacji. Trzeba też pamiętać, że ten dokument ma odpowiednio zabezpieczać kwestie skutecznego budowania przedsiębiorstwa rodzinnego na pokolenia, o czym niektórzy zdają się zapominać. Musi również spełniać restrykcyjne wymogi formalne na potrzeby rejestracji – wyjaśnia prof. Mariański.
Samo tempo rejestracji przyspieszyło obecnie w porównaniu do pierwszych postępowań. Zdaniem eksperta, to wynika ze wzmocnienia kadrowego w SO w Piotrkowie Trybunalskim. Z kolei mec. Michał Kwaśniewski wskazuje na inną przyczynę długiego procesu rejestracji – na tę chwilę postępowanie jest prowadzone w formie papierowej.
– Brak digitalizacji procesu rejestracji naturalnie wydłuża czas potrzebny do obiegu korespondencji, który często nie zamyka się na samej wysyłce wniosku do sądu i następnie odbiorze z sądu postanowienia o rejestracji. Jeśli nie dojdzie do elektronizacji ww. procesu i oddelegowania dodatkowych zasobów kadrowych, to czas trwania postępowania może jeszcze się wydłużyć. Wynika to z tego, że zainteresowanie utworzeniem fundacji cały czas wzrasta – podsumowuje prof. Adam Mariański.
Żródła: Monday News, mat. własne