Aplikacja ePPo powstała by wspomóc obronę powietrzną Ukrainy. Stworzyła go grupa tamtejszych programistów w konsultacji z ukraińskim wojskiem. Aplikacja pozwala zgłaszać pojawienie się wrogich obiektów latających i podać ich pozycję. To ułatwia i przyspiesza ich namierzenie i zestrzelenie przez siły obronne.
Aplikacja ePPo pozwala przesyłać informacje o zaobserwowanych celach powietrznych takich jak pocisk manewrujący lub dron-kamikadze. Wystarczy otworzyć aplikację i skierować urządzenie z nią w stronę obiektu. Następnie trzeba wybrać ikonę określającą jaki obiekt zaobserwowaliśmy: bezzałogowiec, rakieta, śmigłowiec czy samolot. Całą procedurę kończy naciśnięcie czerwonego przycisku.
Hennadiy Suldin, jeden z twórców aplikacji mówi o tym, że dane z terenów wiejskich o rakietach rosyjskich wojsk są istotne dla obrony powietrznej. Na razie jednak aplikacja działa tylko na Androida. Chociaż w planach jest również wersja na iOS, która obecnie jest w fazie testów.
Pierwsze sukcesy
Dzięki wykorzystaniu aplikacji już odnotowane zakończone sukcesem działania. Obywatele Ukrainy pomogli wojsku namierzyć i zestrzelić rosyjski pocisk manewrujący Kalibr. Informacje o tym fakcie przekazał jeden z deweloperów – Hennadiy Suldin.
22.10.22 rano na południu Ukrainy miało miejsce pierwsze bojowe użycie aplikacji ePPO na rosyjskim pocisku manewrującym. „Kalibr” leciał na bardzo małej wysokości i ze względu na osobliwości terenu nie był lokalnie obserwowany. Ale kilku czujnych obywateli zobaczyło go i po prostu zaalarmowało wojsko przez aplikację ePPO. Nasi artylerzyści przeciwlotniczy otrzymali oznaczenie celu w kilka sekund, mieli wystarczająco dużo czasu i zestrzelili «Kalibr» z MANPADS «Igła» bez zbędnych problemów jak na symulatorze. Dobra robota, bardzo dziękuję! – napisano w informacji.
Okazuje się, że prosta aplikacja ePPo jest bardzo skuteczna i sprawdza się jako element walki z Rosją.
Źródło: wnp.pl, ua.news, play.google.com