Wygląda na to, że spór pomiędzy operatorem telekomunikacyjnym i mieszkańcami bloku przy ul. Bosaków w Krakowie został zakończony. Operator chciał postawić na budynku maszt, mieszkańcy byli przeciwni. Obawiali się, że uniemożliwi im to montaż paneli fotowoltaicznych. Teraz odmowna decyzja w tej sprawie samego prezydenta miasta rozwiązała problem. Ale czy na pewno?
Play planował postawienie swojej anteny na bloku przy ul. Bosaków. Jednak mieszkańcy mieli wątpliwości co do tej budowy. Obok argumentów związanych z emitowaniem przez maszt pola magnetycznego, pojawiła się również kwestia możliwości zamontowania paneli fotowoltaicznych, które pozwoliłyby w przyszłości obniżyć rachunki. Mieszkańcy obawiali się, że jeśli powstania maszt, to taka opcja stanie się nierealna. Swoje obawy zawarli w petycji do władza miasta, w której prosili o sprzeciw prezydenta wobec tej inwestycji.
Play wszędzie zapewniał, że żadnego konfliktu interesów nie będzie. Po naszym artykule o tej sprawie i do nas wysłano maila z wyjaśnieniem. Napisano w nim, że montaż masztu telekomunikacyjnego na dachu budynku nie stanowi przeszkody dla montażu paneli fotowoltaicznych. Napisano również o jerzykach, które przez budowę nie będą zagrożone.
Te wszystkie zapewnienia najwyraźniej nie były wystarczająca dla prezydenta miasta, który wydał decyzję odmowną.
– Inwestor nie przeprowadził prawidłowych rokowań z właścicielami działki w celu uzyskania zgody na założenie i przeprowadzenie na dachu budynku przy ul. Bosaków 5 w Krakowie obiektów i urządzeń infrastruktury telekomunikacyjnej tworzących stację bazową – wyjaśniła decyzję Emilia Król z urzędu miasta.
Decyzję uzasadniono również tym, że operator nie wykazał stosownym dowodem, że realizacja tej inwestycji nie wpłynie na racjonalne korzystanie z nieruchomości, a w szczególności nie doprowadzi do istotnego zmniejszenia jej wartości.
Teraz już nie ma wątpliwości, że mieszkańcy będą mogli montować panele fotowoltaiczne na dachu. Jednak nie wiadomo czy jednoznacznie kończy to plany Play co do tego budynku i budowy na nim.
Źródło: lovekrakow.pl