TECHNOLOGIA · CYBERBEZPIECZEŃSTWO · BIZNES

Płaca minimalna 2021. Będzie podwyżka. Konfederacja Lewiatan ostrzega przed wzrostem bezrobocia

Od 1 stycznia 2021 r. płaca minimalna ma wynosić 2800 zł, a minimalna stawka godzinowa 18,30 zł – wynika z projektu rozporządzenia Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Oznacza to, że osoby z najniższą krajową dostaną podwyżkę w wysokości 200 złotych brutto. Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz apeluje o utrzymanie płacy minimalnej na dotychczasowym poziomie, tj. 2600 zł brutto.

W poniedziałek na stronie Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz minimalnej stawki godzinowej w 2021 r. To takie same stawki, jakie kilka tygodni temu rząd zaproponował Radzie Dialogu Społecznego (RDS). Obecnie płaca minimalna wynosi 2600 zł, a stawka godzinowa 17 zł.

Rząd szacuje, że z nowych przepisów skorzysta ok. 1,7 mln pracowników, którzy otrzymują wynagrodzenie na poziomie minimalnego wynagrodzenia za pracę. Na rękę (płaca minimalna netto) otrzymają oni od stycznia ok. 2060 zł, wobec 1920 zł obecnie. Skutki zmian odczują również pracodawcy, którzy poniosą wyższe koszty wypłaty wynagrodzeń.

Koszt podwyżki płacy minimalnej do 2,8 tys. zł dla dużych firm szacowany jest na 826,2 mln zł, zaś dla średnich, małych i mikroprzedsiębiorstw na 3,04 mld zł w 2021 roku – podano w ocenie skutków regulacji projektu rozporządzenia.

Konfederacja Lewiatan uważa, że wzrost płacy minimalnej może oznaczać wzrost bezrobocia. Zdaniem organizacji zrzeszającej przedsiębiorców, jeśli nie ma możliwości zamrożenia wzrostu płacy minimalnej, powinna ona wynieść w przyszłym roku 2716 złotych brutto. Wcześniej Lewiatan wskazywał, że powinna wynosić 2600 zł brutto, czyli tyle ile w tym roku.

O utrzymanie płacy minimalnej na dotychczasowym poziomie apeluje Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz.

W piśmie skierowanym do wicepremier Minister Rozwoju Jadwigi Emilewicz, zwraca uwagę, że przyjęcie takiego rozwiązania w obliczu kryzysu gospodarczego, spowodowanego pandemią COVID-19, może spowodować negatywne skutki gospodarcze, które odczują nie tylko przedsiębiorcy, ale także pracownicy. W regionach słabszych gospodarczo podwyżka płacy minimalnej może doprowadzić do redukcji zatrudnienia.

Adam Abramowicz podkreśla w liście także, że pomoc rządowa dla firm, których działalność była ograniczana rozporządzeniami ministra zdrowia, w dużej części się zakończyła. Nałożenie kolejnych restrykcji, ograniczających przychód, oraz decyzji rządowej o podniesieniu płacy minimalnej, wymuszającej wzrost kosztów prowadzenia działalności, spowoduje ogromne trudności dla wielu firm z sektora MŚP, zwłaszcza w powiatach słabszych gospodarczo.

„Negatywnym skutkiem braku zamrożenia płacy minimalnej w 2021 roku na poziomie z roku 2020 będzie także wyższa składka na ubezpieczenia społeczne przedsiębiorców. Uzależniona jest ona od średniej płacy w gospodarce narodowej, która to wzrośnie ze względu na podwyżkę minimalnej płacy. Wzrost składki na ubezpieczenie społeczne przedsiębiorców także spowoduje wzrost kosztów firmy” – podsumowuje w liście Adam Abramowicz.

Źródło: strefabiznesu.pl / Rzecznik MŚP

przeczytaj najnowszy numer isporfessional

Najnowsze