TECHNOLOGIA · CYBERBEZPIECZEŃSTWO · BIZNES

Prace nad rządową aplikacją ProteGO zostały wstrzymane. Stoją za tym cyberkoncerny

Apple i Google połączyły siły i wspólnie opracują mechanizm wykrywania zakażonych osób za pomocą smartfonów. Nad podobnym rozwiązaniem pracował także polski rząd. Minister cyfryzacji zapewniał, że aplikacja ProteGO miała być gotowa jeszcze przed świętami. Wspólna inicjatywa gigantów wstrzymała prace nad polskim programem.

W maju Apple i Google mają udostępnić narzędzia dla programistów, dzięki którym będą mogli tworzyć aplikację, wykrywającą inne osoby z naszego otoczenia za pośrednictwem bluetooth. Jeśli jedna z nich oznaczy, że zachorowała na COVID-19, ludzie których spotkała w ciągu ostatnich dwóch tygodni, dostaną powiadomienie i będą mogli przejść na kwarantannę.

Specjaliści skupieni wokół ministerstwa cyfryzacji również pracowali nad podobnym programem. Aplikacja ProteGO miała działać niemal identycznie. Teraz prace nad nią zostały wstrzymane. Na pewno do czasu aż wejdzie w życie program opracowany przez Apple i Google.

Źródło: www.wyborcza.pl

przeczytaj najnowszy numer isporfessional

Najnowsze