W minionym tygodniu pojawiło się wiele problemów z bramką SMS. Najpierw w sytuacji zorientowała się firma DPD i poinformowała o niej klientów. Szybko też dołączyły kolejne firmy, które zaczęły wysyłać ostrzeżenia.
Sekurak.pl opisał sytuację, o której donosili czytelnicy. Najpierw klienci DPD zaczęli otrzymywać od firmy takie wiadomości SMS:
Chociaż nazwę nadawcy tego typu SMS-ów można sfałszować, to jednak w tym wypadku należało przypuszczać, ze jest prawdziwy. Pojawiła się w nim informacja o wycieku numeru telefonu, co samo w sobie nie stanowi problemu. Nasz numer telefonu znajduje się w wielu miejscach i sam nie stanowi jakiegoś poważnego cyberzagrożenia. Może oznaczać co najwyżej przysyłanie scamu, ale to przytrafia się także bez żadnego wycieku.
Niebawem o podobnej sytuacji zaczęły informować inne firmy takie jak Agata Meble czy InFakt. Potem dołączyły do nich także Telestrada i klinika Psychomedic. Zgłaszano wyciek numeru telefonu wraz z treścią wysyłanych SMS-ów. Największym problemem by wyciek z kliniki Psychomedic, bo w tym wypadku mogły wyciec dane wrażliwe związane ze zdrowiem pacjentów.
Do incydentu doszło w usłudze SerwerSMS – bramce SMS. Jeden z czytelników otrzymał taką informację:
Do sytuacji odniosła się firma SerwerSMS wysyłając specjalne oświadczenie:
Ta sytuacja to okazja, by jeszcze raz przypomnieć o ostrożności w przypadku podejrzanych SMS-ów. Przede wszystkim takich, które zawierają linki. Czasem mogą one wyglądać na autentyczne, ale warto kilka razy zastanowić się, zanim w coś klikniemy. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości najlepiej nie klikać.
Źródło: sekurak.pl