TECHNOLOGIA · CYBERBEZPIECZEŃSTWO · BIZNES

Wsparcie dla pracy zdalnej: unified communications

Na czas zmagania się z pandemią, ograniczania aktywności biurowej, wdrażania pracy zdalnej i przy ogólnospołecznej akcji #zostanwdomu, potrzebne są rozwiązania określane jako unified communications czyli komunikacja zintegrowana. Krzysztof Dzięgielewski, dyrektor marketingu LoVo proponuje Microsoft Teams.

Co Microsoft Teams oferuje dziś biznesowi?

6 miesięcy okresu próbnego czyli trial bez ponoszenia kosztów związanych dostępem do licencjonowanych produktów. To jest odzew na potrzeby rynkowe. Wsparcie jakie proponuje Microsoft to także pakiet edukacyjno-informacyjny dostępny w prostych formatach video i opisowych. W ślad za dostępem do Microsot Temas, do materiałów edukacyjnych Microsoft daje dostęp do bezpieczeństwa. Jako jeden z największych wydawców rozwiązań dla biznesu Microsoft jest liderem w bezpieczeństwie swoich rozwiązań.

To kluczowe aby w pracy zdalnej, dla jej efektywności i wygody, niezbędne aplikacje, dostępy do plików, dokumentów, komunikatorów, wideospotkań oraz dzwonienia mogły być realizowane z jednej platformy. Pomoc w dostępie do komunikacji zintegrowanej to remedium na brak dostępu do chmury, brak bezpiecznych dostępów do dysków, dokumentów, plików. Ten 6 miesięczny okres to też szansa na podniesienie własnych kompetencji w ramach unified comminications.

Sami też korzystacie z Teamsów?

Microsoft Teams wspiera LoVo w pracy już ponad dwa lata, również wtedy wprowadziliśmy na szeroką skalę pracę zdalną. Dziś zmuszone są do tego inne firmy, organizacje edukacyjne, kulturalne i społeczne, dlatego dzielimy się doświadczeniami. Przekazujemy, że rozwiązania Microsoft Teams są bardzo bezpieczne, praktyczne, przyjazne i intuicyjne. Wszystko, czego potrzebuje do realizowania działań mam pod ręką. W jednym miejscu mogę tworzyć i edytować dokumenty. Mogę też dzielić się nimi, prowadzić spotkania online: głosowe i video. Mogę realizować programy edukacyjne przez webinary, prowadzić prezentacje dla więcej niż jednej osoby. Wszyscy mają dostęp do tych samych dokumentów. Mamy dostęp do prywatnych dysków chmurowych oraz zbiorowych dysków. Możemy zadzwonić do publicznych sieci telekomunikacyjnych, jak z każdego telefonu, do ludzi z całego świata. W przypadku obsługi dokumentów w tym trudnym czasie korzystamy z rozwiązania o nazwie FlowDog, które pomaga nam w organizacji pracy zdalnej i pomaga w zarządzaniu dokumentami.

Jest jeszcze Office 365. To odrębny projekt?

Przed erą Teamsów program Office 365 oraz komunikator Skype były odrębnymi bytami. Dzisiaj to jedna platforma i dlatego jej popularność tak mocno rośnie. Istotne dla użytkownika jest też oczywiście porównanie jakości i ceny. Te parametry decydowały o popularności wykorzystywanego rozwiązania. Jeżeli do najwyższej jakości i bezpieczeństwa dodane zostaną dobre warunki biznesowe to popularność rozwiązania zdecydowanie się zwiększa.

Co kryje się pod hasłem samopomoc biznesowa?

Usłyszałem je podczas jednej z rozmów z przedstawicielami Konfederacji Lewiatan. Propaguję je, ponieważ jest to ważne uzupełnienie odgórnych decyzji administracyjnych. Samopomoc to reakcja prywatnych przedsiębiorców na aktualne wyzwania i dawanie dostępu do rozwiązań, które w normalnym czasie są dostępne komercyjnie bez opłat czy bez ograniczeń funkcjonalnych. LoVo zaproponowało przedsiębiorcom pomoc w organizowaniu przychodzącej do firmy dokumentacji administracyjnej czy finansowej w formie papierowej. Na czas 3 miesięcy komercyjne rozwiązanie udostępniamy bez opłat i bez konieczności kontynuacji współpracy po tym okresie. Takie właśnie gesty stanowią samopomoc biznesową.

Dlaczego włączyliście się w promocję tych rozwiązań?

Jesteśmy bardzo aktywni w wielu organizacjach biznesowych. Jesteśmy członkiem KIGEIT, Krajowej Izby Komunikacji Ethernetowej (KIKE) i od niedawna także Konfederacji Lewiatan. Uczestniczymy w życiu tych organizacji, udzielamy się, słyszymy z jakimi problemami borykają się przedsiębiorcy. Aktywnie uczestniczymy też w konferencjach, zjazdach, spotkaniach członkowskich. W tak trudnym czasie, przy zmianie organizacji pracy, sposobach komunikacji opowiadamy o rozwiązaniach, których używamy codziennie. O naszych doświadczeniach.

Elektroniczny obieg dokumentów w ramach BPM to nasze wsparcie od około pięciu lat. Microsoft Teams od ponad dwóch lat. Jesteśmy praktykami. Policzyliśmy ile zaoszczędziliśmy pieniędzy poprzez lepszą, cyfrową i zautomatyzowaną organizację pracy. Nie byliśmy w stanie policzyć ile zaoszczędziliśmy nerwów, kłopotów. A tu na 100% mamy sukcesy. Opowiadanie o korzyściach z cyfryzacji rozwiązań jest w tak trudnym czasie po prostu dobre. Kolejna sprawa to pomoc jest bezinteresowna. Na przykład w przypadku rozwiązania FlowDog: chcesz to korzystasz. Mija czas kłopotów i już nie potrzebujesz wsparcia, to nie korzystasz i rezygnujesz. Uznasz, że rozwiązania są ci potrzebne, skorzystasz z wersji komercyjnej. To moim zdaniem jest uczciwe.

Wróćmy do Teamsów. Czy użytkownicy potrzebują jakiejś szczególnej wiedzy żeby je wdrożyć?

Teamsy są intuicyjne. Co nie oznacza, że nie należy skorzystać z udostępnianych przez Microsoft materiałów edukacyjnych. Jest ich całe mnóstwo. Potrzeba jedynie czasu na zapoznanie się z nimi. Są dostępne materiały do czytania i oglądania. I praktyka klikania i użytkowania połączona z dostępnością materiałów sprawią, że kilka dni i swobodnie poruszasz się po Microsft Teams.

Jakie są alternatywy?

Istnieje oczywiście sporo stosowanych w praktyce programów z kategorii unified communications. To na przykład Google Hangout, Slack, Avaya, Cisco, Zoom… Jest jeszcze kilka innych. Żadnego rozwiązania dostępnego obecnie na rynku nie da się jednak porównać do Microsoft Teams. Decyduje o tym pakiet office. Poza nim unified communications, chmura, dostęp do setek aplikacji, bezpieczeństwo. Mamy tu po prostu wszystko w jednym.

przeczytaj najnowszy numer isporfessional

Najnowsze