Pandemia miała znaczny wpływ na zmiany w handlu, głównie na obszar e-commerce. Wiele firm rozwinęło w ostatnim roku ten obszar działania. Niektóre musiały odnaleźć się w rzeczywistości sprzedaży online. O tym wszystkim mówiono w trakcie debaty Rzeczpospolitej „Co zostanie z wielkiego skoku e-commerce? Przyszłość e-handlu po opanowaniu pandemii”.
Uczestnicy debaty zgodni byli co do tego, że podczas pandemii rynek e-handlu wyraźnie się rozwinął.
– Pierwszy bardzo duży skok tej aktywności odnotowaliśmy w marcu i kwietniu ubiegłego roku, co wiązało się bezpośrednio z całkowitym zamknięciem gospodarki. Z jednej strony dotyczyło to firm, które były już obecne w internecie. Z drugiej, zauważyliśmy bardzo duży przyrost firm, które zaczęły rejestrować swoją działalność, z naszej perspektywy oczywiście dotyczy to e-płatności – zauważyła Joanna Pieńkowska-Olczak, prezes PayU.
O wzrośnie wartości e-commerce mówił Maciej Kroenke, partner PwC Polska:
– Podczas gdy w roku 2019 jego wartość sięgała ok. 61 mld zł, to w 2020 r. mówimy o 35-proc. skoku wartości. Według wszystkich prognoz, nad którymi ostatnio pracowaliśmy, ten wzrost powinien się utrzymywać, może już nie w tak skokowym tempie, ale na poziomie ok. 12 proc. rocznie.
E –commerce to połączenie nie tylko z rynkiem płatności elektronicznej. To także ścisłe związki z rynkiem KEP – kurierów, przesyłek ekspresowych i paczek – który kontrolowany jest przez UKE.
– Obraz rynku KEP potwierdza wspomniane już w debacie zjawiska. A 35-proc. wzrost e-commerce przełożył się na 42-proc. wzrost liczby przesyłek rok do roku. Oznacza to 667 mln przesyłek zamówionych w Polsce oraz 7,3 mld zł przychodów: to więcej niż cały rynek pocztowy wypracowuje w przypadku wszystkich listów, przesyłek poleconych, paczek w ramach usługi powszechnej, całego ruchu transgranicznego – mówił Karol Krzywicki, zastępca prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) ds. rynku pocztowego.
– Rynkowi bardzo pomogły wspomniane już zmiany prawne, dodatkowo wsparte przez działania samych przewoźników w obszarze informatyzacji usług czy inwestycji w infrastrukturę logistyczną i przewozową. Co trzeba podkreślić, te inwestycje nie zaczęły się w związku z pandemią – dodał Wojciech Kliber, członek zarządu Sendit.
Firmy z obszaru e-handlu wykorzystują często do swojej działalności media społecznościowe. Ma to miejsce chociażby w przypadku Facebooka.
– Pod koniec 2019 r. liczba przedsiębiorstw, które wykorzystywały nasze platformy do prowadzenia biznesu, wynosiła ok. 160 mln. Na koniec zeszłego roku liczba ta przekroczyła 200 mln. Widać tu więc gigantyczny przyrost – podała Ewa Tumanow, industry manager, retail & commerce, Facebook.
Aleksandra Wolska, prezes LSP life mówiła o tym, jak zmiany w e-commerse wyglądają z pespektywy MŚP:
– Za nami cała ścieżka podboju rynku e-commerce: od rozpoczęcia działalności w tym obszarze, aż po dotarcie do nowych konsumentów. Szybko się uczymy – powiedziała – Dotychczas spółki z Grupy LSP zajmowały się transportem i logistyką. LSP life stworzyliśmy w czasie pandemii, w reakcji na potrzebę zabezpieczenia ludzi przed Covid-19. Sięgnęliśmy po nowe technologie, żeby tę ochronę zapewnić.
Rozwój e-commerce to również zmiany w podejściu klientów do modelu zakupów i wymagań wobec firm.
– Firmy musiały podążać za bardzo dynamicznie zmieniającymi się oczekiwaniami konsumentów, które już nie wrócą do poprzedniego stanu. Regularnie to monitorujemy i ze wszystkich badań wynika nam, że 85 proc. osób w Polsce zwiększy lub utrzyma wydatki i częstotliwość zakupów e-commerce – mówił Maciej Kroenke, partner PwC Polska – Ale trzeba podkreślić, co się zmieniło i stało trendem, że firmy przedefiniowały swoje zachowania. Bardzo mocno postawiły na doświadczenia klienta, żeby jak najbardziej upraszczać wszystkie interakcje, w odpowiedni sposób budować komunikację i przenosić wszystkie wysiłki marketingowe na kanały bezpośredniego dotarcia – dodał.
Źródło:rp.pl
Cała debata do obejrzenia pod adresem: https://www.youtube.com/watch?v=b8QQZ6t7EeQ