Przeprowadzono cyberatak na europejskie filie Toshiby. W efekcie wstrzymane zostało działanie infrastruktury między spółkami europejskimi i między Europą a Japonią. Ma to zapobiec skutkom ataku. Jednak i tak istnieje prawdopodobieństwo, że zostały wykradzione wewnętrzne dane.
W specjalnym oświadczeniu koncern potwierdził atak na europejskie spółki. W rezultacie doszło do uszkodzeń infrastruktury. Powiadomione o zdarzeniu władze europejskich jednostek wstrzymały działania między Europą a Japonią oraz między europejskimi oddziałami. W ten sposób chcą zapobiegać rozprzestrzenianiu się szkód spowodowanych cyberatakiem.
Jednak nie wszystkim szkodom da siew ten sposób zapobiec. Ocenę sytuacji Toshiba Tec Group powierzyła wyspecjalizowanej organizacji zewnętrznej. Ustalono, ze cyberatak naruszył bezpieczeństwo filii w niektórych regionach Europy. Jednak na razie koncern nie poinformował, czy wyciekły dane klientów.
W reakcji na cyberatak zlecono także tworzenie kopii zapasowych. Ma to przyspieszyć pełny powrót sprawności infrastruktury.
Toshiba Tec Group zadeklarowała także wdrażanie środków bezpieczeństwa danych oraz ich rozwój. A przedstawiciele firmy mają współpracować z władzami w Europie w celu rozwiązania problemu.
Źródło:cyberdefence24.pl
