Intel to jeden z największych producentów procesorów na świecie, który jednak stracił swoją pozycję lidera. Wyprzedzają go firmy z Azji jak Samsung czy TSMC. Dlatego amerykańska firma w wojnie o półprzewodniki postanowiła zmienić swój model biznesowy. Plany ogłoszono na konferencji w San Jose w Dolinie Krzemowej.
Wojna o dominację na rynku półprzewodników trwa. Intel postawił w niej na nowy model produkcji. Ma dzięki temu oferować „najbardziej odporny łańcuch dostaw na świecie”, o czym zapewniali przedstawiciele firmy na konferencji w San Jose w Dolinie Krzemowej.
Nowy model biznesowy do konkurowanie w sektorze jeszcze bardziej zdominowanym przez firmy azjatyckie niż cały rynek półprzewodników. Produkcja układów scalonych według zewnętrznych projektów to coś nowego dla Intela. Samsung i TSMC zajmują się tym od dawna.
Amerykańskiej firmie decyzja zajęła sporo czasu. To już trzecie podejście do przyjęcia nowego modelu.
– Tyle trwało przebudowanie firmy i przygotowanie jej na nową erę AI – wyjaśnia Pat Gelsinger, dyrektor zarządzający firmy.
W ramach tworzenia łańcucha dostaw w nowym modelu konieczna jest budowa i rozwój nowych zakładów zajmujących się różnymi etapami produkcji chipów. Taka inwestycja jest chociażby zakład integracji i testowania pod Wrocławiem.
Intel trzy kroki za konkurencją
Nowy model produkcji Intela to poważna zmiana dla firmy. Dotychczas firma zajmowała się wytwarzaniem procesorów zaprojektowanych przez własnych inżynierów. Teraz ma być odpowiedzialna za produkcję na zamówienie według zewnętrznych projektów (tzw. foundry). Oznacza to rywalizacją z dominującymi na tym rynku firmami z Azji.
W sektorze foundry działa już tajwańskie TSMC. Firma niedawno stała się nie tylko konkurentem Intela, ale liderem rynku półprzewodników.
Wyprzedziła Intela oraz Samsunga, który również realizuje planowany przez Intela proces produkcyjny od kilku lat. Wygląda na to, że Amerykański koncert goni jedynie konkurentów.
Ma jednak w planach przegonienie Samsunga i to już w ciągu najbliższych lat. Do 2030 r. firma chce być drugim największym producentem w segmencie foundry na świecie.
– Obecnie firma oczekuje zamówień o wartości 15 mld dolarów. Żeby przegonić koreańskiego rywala będzie musiała w sześć lat osiągnąć wartość zamówień na poziomie 100 mld dolarów – zauważył Pat Gelsinger, dyrektor zarządzający Intela.
Oprócz produkcji w nowym modelu biznesowym – Intel Foundry – firma nadal będzie oferowała urządzenia oparte na technologii własnego projektu
Szansą na sukces jest rozwój AI
Sukces Intela ma zapewnić rozwój sztucznej inteligencji. Na konferencji mówił o tym Sam Altman, stojący za OpenAI i jego najgłośniejszym w ostatnim czasie produktem – ChatemGPT.
– Rozwój AI będzie oznaczał potrzeby rynku, jakich nie jesteśmy jeszcze w stanie oszacować. Na przykład z telefonami – wiemy, jak prognozować, ile potrzeba będzie chipów do smartfonów w perspektywie kilku lat. Jeśli chodzi o AI potrzeby i cały rynek będą zupełnie inne – przekonywał Sam Altman.
– Aby móc na poważnie inwestować w AI, potrzebne są innowacje w zakresie procesorów. Muszą mieć większą moc obliczeniową przy mniejszym zużyciu energii – wskazywał natomiast Stu Pann, wiceprezes Intela odpowiedzialny za usługi Intela w sektorze foundry.
Nowy model ma wspierać współpracę Intela z projektantami z przedsiębiorstw takich jak Microsoft, które również mocno stawiają na inwestowanie w sztuczna inteligencję.
Źródło: biznes.interia.pl