Raport Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju nie pozostawia wątpliwości co do przyszłości rynku pracy i pracowników w obliczu rozwoju AI. Nawet 27 proc. miejsc pracy w państwach należących do OECD może przejść we władanie sztucznej inteligencji. Autorzy dostrzegają największe zagrożenie w krajach Europy Wschodniej. Dotyczy to również Polski.
Miejsca pracy w Polsce zagrożone przez AI
Zgodnie z raportem OECD zagrożenie przejęciem miejsc pracy przez sztuczną inteligencję dotyczy głównie Europy Wschodniej. Na liście wymienionych nim państw są:
– Węgry, gdzie zagrożonych jest 36,4 proc stanowisk,
– Słowacja z możliwością przejęcia przez AI 35,7 proc. stanowisk,
– Czechy – 35,2 proc. stanowisk,
– Polska, w której 33,5 proc. stanowisk może zostać przejętych przez sztuczną inteligencję.
Poziom zagrożenia ustalono analizując umiejętności wykorzystywane w danym zawodzie. Najwyższe ryzyko przejęcia przez AI występuje tam, gdzie ponad 25 ze 100 umiejętności można zautomatyzować.
Czy pracownicy powinni bać się AI?
Zeszłoroczna ankieta OECD wykazała, że trzech na pięciu pracowników obawia się utraty pracy w związku z rozwojem sztucznej inteligencji. Takie przejęcie ich stanowiska pracy może według nich nastąpić w ciągu 10 lat.
Badanie przeprowadzono na 5,3 tysiąca pracowników, którzy pracują w dwóch tysiącach firm produkcyjnych i finansowych w siedmiu krajach OECD. Odbyło się to jeszcze przed powszechnym wprowadzeniem do użytku Chatu GPT.
Nie wszyscy jednak obawiają się sztucznej inteligencji. Wiele osób już teraz wykorzystuje ją w swojej pracy. Niektórzy uważają, że dzięki niej ich prace jest mniej niebezpieczna lub nużąca. Wielu uznaje, że wykorzystanie AI ułatwia wykonywanie obowiązków zawodowych.
– To, czy korzyści przeważą nad ryzykiem, będzie zależeć od działań politycznych, które podejmiemy. Rządy muszą pomóc pracownikom przygotować się na zmiany i skorzystać z możliwości, jakie przyniesie sztuczna inteligencja – powiedział Mathias Cormann, sekretarz generalny OECD.
Źródło: tvn24.pl
Czytaj także:
