Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zainteresował się firmą oferującą internet. Miała ona w nieuczciwy sposób doprowadzić do podwyższenia cen klientom. Teraz UOKiK bada sprawę, a jeśli jego zarzuty się potwierdzą, firmie grozi wysoka kara.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów od początku roku działa bardzo intensywnie, bada kolejne sprawy, a w sytuacji potwierdzenia nieprawidłowości nakłada na firmy kary.
Teraz zajął się sprawą Vectry, która w swojej ofercie ma dostęp do szerokopasmowego internetu czy telefonii stacjonarnej i komórkowej. UOKiK sprawdza, czy potwierdzą się doniesienia klientów o nieuczciwych praktykach firmy wobec nich.
Klienci skarżą się do UOKiK
W ostatnim czasie do UOKiK skargi wnosili klienci informujący o tym, że Vectra jednostronnie zmienia umowy. Skutkowało to podwyżkami cen. Uzasadnieniem ich była inflacja osiągająca w skali roku wskaźnik powyżej 10 proc. Takie podwyżki objęły podpisujących nowe umowy lub zmieniających dotychczasowe od września 2022 roku.
UOKiK zainteresował się sprawą. Teraz bada, czy rzeczywiście Vectra posługuje się nieuczciwymi praktykami. Problematyczne są niejasne zapisy w umowach. Chociaż firma zawarła w nich możliwość zmiany poszczególnych elementów jak chociażby cena, to zapis jest trudny do rozszyfrowania i może wprowadzać klientów w błąd.
W umowach znalazły się różne ogólniki, jak motywowanie podwyżek znaczącym podwyższeniem jakości usług, a także wzrostem kosztów publicznoprawnych. Zdaniem UOKiK takie zapisy nie są dla klientów jasne. Vectra nie informowała klientów wprost o możliwości zastosowania podwyżek, co mogło prowadzić do tego, że po podniesieniu cen klienci byli tym faktem zaskoczeni.
Jeśli zarzuty UOKiK się potwierdzą, firmie grozi kara do 10 proc. rocznych obrotów.
Vectra nie zgadza się z zarzutami. Twierdzi też, że działania UOKiK uniemożliwiają urealnianie polityki cenowej.
Źródło: geekweek.interia.pl
