Obecnie posiadanie telefonu – najlepiej smartfonu – jest jedna z podstawowych potrzeb. Bez dostępu do internetu i telefonii mobilnej bardzo trudno jest funkcjonować we współczesnym świecie. Dotyczy to także osób ubogich czy w kryzysie bezdomności. Dlatego łódzka ekipa Food not Bombs zorganizowała akcję zbierania telefonów i rozdawania ich w czasie cotygodniowego wydawania posiłków.
Rozdający jedzenie, środki czystości czy ubrania członkowie ekipy Food not Bombs z Łodzi zorientowali się, że wiele przychodzących po taką pomoc osób jest także pozbawionych kontaktu ze światem przez brak telefonu.
Dostęp do telefonu jest jedną z podstawowych potrzeb. Bez niego jest się wykluczonym. Zniknęły budki telefoniczne z ulic miast, więc nie można nawet zadzwonić po pomoc, gdy nie ma się własnego urządzenia. Także poszukiwania mieszkania czy pracy jest niemożliwe, jeśli nie można podać numeru telefonu. Dlatego właśnie została zorganizowana zbiórka niepotrzebnych telefonów, które choć sprawne, zalegały w szafkach. Wydane potrzebującym mogą zmienić czyjś los, są choćby szansą na zadzwonienie na numer alarmowy, utrzymywanie kontaktu z innymi czy posiadanie tak prozaicznych narzędzi jak latarka, zegarek, aparat czy budzik.
Przekazanie smartfona jest też walką z wykluczeniem cyfrowym. Urządzenia te umożliwiają przecież korzystanie z darmowego Wi-Fi w wielu miejscach w przestrzeni miasta.
Warto przy tym zauważyć, że ładowanie telefonu nawet dla kogoś w kryzysie bezdomności nie jest dziś problemem nie do rozwiązania. W wielu galeriach handlowych czy nawet na dworcach i przystankach istnieje taka możliwość. Dlatego też telefony zbierane przez aktywistów Food Not Bombs przekazywane są wraz ze sprawną ładowarką, bo tylko taki zestaw zapewnia realną pomoc.
Telefony przekazywane są osobom w kryzysie bezdomności, ubogim i uchodźcom w trakcie cotygodniowego wydawania posiłków na głównej ulicy Łodzi – Piotrkowskiej.
