W Stanach zaobserwowano wzrost liczby podłączeń gospodarstw domowych. Ma to związek z trwającą “domową izolacją”. Ludzie zostając w domu muszę jednak pozostawać w kontakcie z rodziną, pracować zdalnie i uczęszczać na wirtualne zajęcia szkolne. Zyskują na tym przedsiębiorstwa oferujące dostęp do internetu za pomocą światłowodów .
Clay Branch, dyrektor ds. Rozwoju sieci w firmie C-Spire, podczas webinaru prowadzonego przez Fiber Broadband Association, przyznał: “Obserwujemy spory wzrost. Oczywiście sprawiło to obecne zapotrzebowanie”. Gary Bolton, wiceprezes ds. marketingu globalnego w Adtran, przedstawił to zjawisko na bazie praktycznego przykładu: “Wszyscy teraz używają wideokonferencji. Łącza się zapychają i spadają prędkości. Potrzebujemy rozwiniętej infrastruktury światłowodowej bardziej niż kiedykolwiek”. Zdaniem Boltona nawet 10 gigabitowe prędkości, które umożliwia rozwijający się standard XGS-PON, stają się dostępne dla gospodarstw domowych.
Trend ten zaczyna się objawiać również w Wielkiej Brytanii, a budowa infrastruktury światłowodowej, niedawno stopowana przez właścicieli ziemskich, obecnie przebiega sprawniej. Następuje zwiększenie świadomości ludzi, którzy zaczynają rozumieć, że szybki internet jest ważny. Branża telekomunikacyjna stara się wypełnić analizy rządu UK, który spodziewa się, że zakończenie pokrycia kraju światłowodem nastąpi w 2025 roku.
Obecna sytuacja sprawi, że postęp nadejdzie szybciej, a świat przystosuje się szybko. Nawet teraz ma to swoje dobre strony: w sektorze światłowodowym wzrasta też zatrudnienie, a pracownicy traktowani są jako niezbędni.
Źródło:
- fiercetelecom.com
- uktechnews.co.uk