Ministerstwo Obrony Narodowej ma kontrowersyjny projekt. Chciałoby wprowadzić obowiązek tworzenia rejestru logowań przez dostawców poczty elektronicznej. Na życzenie mieliby oni udostępniać rejestr służbom.
MON przesłał swoją opinię do projektu ustawy o zwalczaniu nadużyć w komunikacji elektronicznej. Znalazł się tam szereg propozycji, które śmiało można uznać za kontrowersyjne. Zgodnie z zaleceniami serwisy, które udostępniają pocztę elektroniczną miałyby zbierać informacje dotyczące logowania do obsługiwanych przez siebie skrzynek. Rejestr powinien zawierać daty, godziny czy adres IP. Bazę operator miałby przechowywać przez co najmniej 90 dni, a na życzenie udostępniać ją organom państwa na potrzeby prowadzonych przez nie postępowań.
Dokument podpisał Michał Wiśniewski, podsekretarz stanu w MON. Przekonuje on, że taki rejestr ułatwiłby pracę organom ścigania. Jest to według niego wręcz niezbędne do sprawnego ścigania przestępców, którzy wykorzystują pocztę elektroniczną do swojej działalności.
Jednak pozostaje pytanie o swobodę korzystania z e-mailu wszystkich obywateli i ich prawo do prywatności w tym zakresie. Rejestry bowiem miałyby dotyczyć każdej osoby, a nie jedynie wskazanej przy prowadzonych czynności śledcze.
Czy to już permanentna inwigilacja?
Źródło: technologia.dziennik.pl
