„Wall Street Journal” podaje informacje o zakazie korzystania z iPhone’ów w Chinach. Zakaz dotyczy urzędników w ich miejscu pracy ze szczególnym uwzględnieniem pracowników centralnych agencji rządowych. Nie mogą oni nie tylko korzystać z tych urządzeń w trakcie wykonywania obowiązków służbowych, ale nawet przynosić ich do biur.
Według agencji Reuters wprowadzony w Chinach zakaz związany jest z konkurencją między tym państwem a USA. Ponadto od ponad dekady Pekin stara się uniezależniać od zagranicznych technologii. Dlatego też promuje rodzime rozwiązania technologiczne czy produkcję układów scalonych na miejscu.
Podejmowana działania przybrały na sile w 2020 r. Wtedy władze w Chinach ogłosiły nowy model rozwoju pozwalający zmniejszyć zależność od zagranicznych rynków i technologii. Państwo to nie chce korzystać z tego, co stworzono na Zachodzie, nawet jeśli oznacza to powielanie rozwiązań na własnym rynku.
Zakaz iPhone’ów to początek
Wprowadzony w Chinach zakaz korzystania z iPhone’ów przez urzędników centralnych agencji rządowych czy nawet przynoszenia urządzeń do pracy jest podobny do tego, jaki wprowadzony w USA. Tam podobne restrykcje dotyczą sprzętów Huawei czy platformy TikTok, które pochodzą z Chin.
Nie wiadomo jak potoczą się losy Apple po wprowadzeniu zakazu. Chiny są dla firmy jednym z jednym z największych rynków zbytu. Reuters podaje, że w Państwie Środka Apple zdobywa jedną piątą przychodów.
Możliwe również, że chińskie restrykcje będą dotyczyły nie tylko produktu Apple, ale również innych zagranicznych firm.
Źródło: dobreprogramy.pl