TECHNOLOGIA · CYBERBEZPIECZEŃSTWO · BIZNES

Czy Chat to czad?

Opublikowane przez OpenAI statystyki, oparte na analizie 1,1 miliona rozmów prowadzonych z ChatGPT między majem 2024 a czerwcem 2025 roku, stanowią interesujący obraz tego, jak sztuczna inteligencja zadomowiła się w naszej codzienności. Wyniki te pokazują, że zamiast rewolucyjnych zastosowań rodem z futurystycznych wizji, dominują obszary przyziemne, ale zarazem fundamentalne: organizacja życia codziennego oraz pisanie.

Z danych wynika, że aż 28,3 proc. konwersacji dotyczyło spraw życia codziennego – od drobnych porad, przez kwestie organizacyjne, po osobiste dylematy. Drugą równie silną kategorią okazało się pisanie (28,1 proc.), które rozbito na szczegółowe segmenty: edycję i krytykę tekstu (10,6 proc.), pisanie komunikacyjne (8 proc.), tłumaczenia (4,5 proc.), tworzenie podsumowań i argumentacji (3,6 proc.) oraz pisanie treści fikcyjnych (1,4 proc.). Tak zarysowany obraz pokazuje, że ChatGPT pełni przede wszystkim funkcję cyfrowego asystenta językowego, czyli narzędzia wspierającego precyzję i klarowność komunikacji.

Szczególnie wymowne są dane dotyczące zastosowań zawodowych. Aż 42 proc. rozmów związanych z pracą dotyczyło pisania treści, a wśród menedżerów odsetek ten wzrastał do 52 proc. Można to interpretować jako dowód na to, że sztuczna inteligencja staje się narzędziem wspierającym proces decyzyjny i komunikacyjny – nie tyle zastępującym kreatywność, ile ułatwiającym jej praktyczne przełożenie na słowo pisane.

Statystyki ujawniają także znaczącą zmianę w profilu demograficznym użytkowników. Gdy w 2022 roku ChatGPT debiutował, około 80 proc. korzystających stanowili mężczyźni. Obecnie 52 proc. to – jak wskazuje OpenAI – „prawdopodobnie kobiety”. Równocześnie niemal połowę użytkowników stanowią osoby w wieku 18–25 lat. To pokolenie, które nie zna świata sprzed ery smartfonów, traktuje sztuczną inteligencję nie jako nowość, lecz jako naturalny element cyfrowego ekosystemu, równorzędny z wyszukiwarką czy mediami społecznościowymi.

Na szczególną uwagę zasługuje także rosnąca rola ChatGPT jako wyszukiwarki internetowej. Od kwietnia 2025 roku udział tej kategorii konwersacji wzrósł do ponad 24 proc., osiągając rekordowy poziom. To sygnał, że użytkownicy coraz częściej oczekują od technologii nie zestawu linków, lecz bezpośrednich odpowiedzi. Choć dane z SimilarWeb wskazują, że 95 proc. użytkowników ChatGPT nadal korzysta z Google, a tylko około 14 proc. ruchu w Google trafia na ChatGPT, to obserwowany trend jednoznacznie wskazuje na pojawienie się realnej konkurencji w obszarze dominacji informacyjnej wyszukiwarki z Mountain View.

Równolegle dane zewnętrzne potwierdzają globalny zasięg tego zjawiska. Według analiz Backlinko, ChatGPT osiąga obecnie 700–800 milionów aktywnych użytkowników tygodniowo, a według badań Pew Research aż 34 proc. dorosłych Amerykanów deklaruje, że kiedykolwiek korzystało z tego narzędzia. Jest to niemal dwukrotnie więcej niż w 2023 roku. Co więcej, raporty pokazują, że ponad połowa dorosłych mieszkańców USA używa dziś narzędzi opartych na dużych modelach językowych w życiu codziennym i zawodowym.

Wszystko to prowadzi do konstatacji, że ChatGPT i podobne rozwiązania przestają być postrzegane jako technologia wąskiego zastosowania. Stają się komponentem codzienności, współkształtującym język, sposób pracy i nawyki poznawcze. Kluczowe pytanie, jakie rodzi się w tym kontekście, brzmi jednak nie tyle: jak my korzystamy z AI, ale raczej: jak AI zaczyna kształtować nasz sposób myślenia i komunikowania się. W tym sensie statystyki OpenAI nie są jedynie suchymi liczbami – to świadectwo przełomu kulturowego, w którym technologia staje się partnerem człowieka, a nie tylko jego narzędziem.

Czytaj także:

Michał Koch
Michał Koch
Dziennikarz i researcher. Tworzy teksty o najnowszych technologiach, 5G, cyberbezpieczeństwie i polskiej branży telekomunikacyjnej.

przeczytaj najnowszy numer isporfessional

Najnowsze