TECHNOLOGIA · CYBERBEZPIECZEŃSTWO · BIZNES

Michał Kanownik na Forum Ekonomicznym 2025: “Blokowanie nowelizacji ustawy o KSC to grzech polityków”

Polska znajduje się na pierwszej linii frontu cyberwojny, a liczba incydentów rośnie w dramatycznym tempie. Tylko w 2024 roku do CERT Polska trafiło ponad 600 tys. zgłoszeń – aż o 62 proc. więcej niż rok wcześniej. W takiej sytuacji blokowanie nowelizacji ustawy o Krajowym Systemie Cyberbezpieczeństwa to poważny błąd – ostrzega Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska, w rozmowie w studiu DGP i SGH podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Według Michała Kanownika, oficjalne statystyki to jedynie wierzchołek góry lodowej. – Codziennie mamy kilkaset zgłoszeń incydentów, ale istnieje też „czarna liczba” przypadków niezgłaszanych. Realnie dane można by pomnożyć przez dwa. Tylko 17 proc. polskich firm deklaruje, że nie doświadczyło ataku, jednak rzeczywista liczba jest bliższa 5 proc. – podkreśla.

Skala problemu, jak zauważa, jest ogromna i niepokojąca. Zmienia się również charakter ataków: od blokad serwerów w celu wymuszeń, przez kradzież danych, po cyberataki o podłożu politycznym. – Coraz częściej celem nie jest tylko kradzież informacji, ale podkopanie zaufania do instytucji państwa i pokazanie, że nie jest ono w stanie zapewnić nam bezpieczeństwa – zaznacza prezes ZCP.

Cyberbezpieczeństwo jako inwestycja

Rosnąca skala zagrożeń przekłada się jednak na zmianę postaw przedsiębiorców. Coraz więcej firm zaczyna traktować inwestycje w cyberochronę nie jako zbędny koszt, ale jako kluczowy element rozwoju i stabilności biznesu. Dotyczy to nie tylko dużych korporacji, ale również średnich i małych podmiotów, które coraz częściej stają się celem cyberprzestępców.

Widzimy rosnące zainteresowanie kompleksowym podejściem i eksperckimi rozwiązaniami. Biznes dojrzewa do tego, by rozumieć cyberbezpieczeństwo jako fundament swojej działalności – mówi Michał Kanownik.

Związek Cyfrowa Polska przygotował „Mapę drogową polskiej cyberodporności”, która wskazuje, że budowanie szczelnego, zintegrowanego systemu wymaga współpracy administracji centralnej i samorządowej, biznesu, nauki oraz przedsiębiorców.

Nawet jeśli jeszcze nie udało się stworzyć pełnego systemu, idziemy w dobrym kierunku. Mamy ustawę o certyfikacji cyberbezpieczeństwa, rosnący fundusz, a także współpracę publiczno-prywatną w ramach wymiany informacji między biznesem a administracją. Ale system nadal nie jest domknięty i wciąż brakuje kilku kluczowych elementów – zauważa ekspert.

Prawo, które nie nadąża za rzeczywistością

Szczególną uwagę prezes ZCP zwraca na Krajowy System Cyberbezpieczeństwa. Obowiązujące przepisy pochodzą z 2018 roku, a więc sprzed wojny w Ukrainie, eksplozji rozwoju sztucznej inteligencji czy coraz agresywniejszych działań państw autorytarnych w sieci.

Największym grzechem polskiej klasy politycznej jest to, że we wrześniu 2025 r. wciąż nie mamy przyjętej nowelizacji ustawy o KSC. To dla mnie fakt absolutnie niezrozumiały, że politycy mogą świadomie blokować regulację tak kluczową dla bezpieczeństwa państwa i obywateli – podkreśla Kanownik.

Ekspert dodaje, że poza technicznymi aspektami cyberochrony, równie ważna jest praca nad świadomością społeczną. – Wrogie reżimy stosują dezinformację do destabilizowania państwa i społeczeństwa. Zbyt często ufamy fejkom i rozpowszechniamy je bez sprawdzenia źródeł, a kłamstwa zaczynają kształtować rzeczywistość – ostrzega.

W obliczu lawinowo rosnącej liczby incydentów, Polska potrzebuje szybkich i zdecydowanych działań. Nowelizacja ustawy o KSC to nie kwestia wyboru, lecz konieczność. – Budowanie cyberodporności to obowiązek wobec społeczeństwa i gospodarki. Nie możemy pozwolić sobie na dalsze opóźnienia – podsumowuje Michał Kanownik.

Źródło: forsal.pl

Czytaj także:

Michał Koch
Michał Koch
Dziennikarz i researcher. Tworzy teksty o najnowszych technologiach, 5G, cyberbezpieczeństwie i polskiej branży telekomunikacyjnej.

przeczytaj najnowszy numer isporfessional

Najnowsze