Zaledwie kilka minut po starcie rakiety Falcon 9 z platformy SpaceX, kapsuła Crew Dragon z czteroosobową załogą Axiom Mission 4 znalazła się na orbicie okołoziemskiej. Wśród astronautów – Sławosz Uznański-Wiśniewski, pierwszy od dekad Polak, który bierze udział w misji załogowej na Międzynarodową Stację Kosmiczną.
Już z przestrzeni kosmicznej Uznański skierował poruszające słowa do rodaków:
– Drogie Polki i Polacy. Dziś robimy ogromny krok w stronę przyszłości technologicznej Polski. Polski opartej na nauce, wiedzy i wizji. Ta misja będzie początkiem epoki, w której nasza odwaga i nieustępliwość kształtują nowoczesną Polskę. Dla nas i dla przyszłych pokoleń. Kosmos zawsze jednoczył ludzi. Zabieram dziś z Ziemi cząstkę każdego z was, waszej siły, waszej nadziei, waszego zaufania. W kosmosie nie jestem sam. Reprezentuję nas wszystkich. Z całego serca dziękuję wam za zaufanie. Kosmos dla wszystkich. Space to everyone! – dodał.
Za tym doniosłym momentem stoją miesiące przygotowań, setki godzin treningów, a także mniej widoczne, lecz równie istotne gesty wsparcia – także z Polski.
– Nie mogę polecieć w kosmos, ale cieszę się, że mogłem choć trochę pomóc w tej misji – mówi Tomasz Brol, lider projektu MdI, inżynier i pasjonat technologii. – W zeszłym roku, razem z trójką kolegów krótkofalowców, przeprowadziliśmy dla Sławosza intensywny kurs obejmujący podstawy elektroniki i łączności radiowej. Przygotowywaliśmy go do egzaminu na świadectwo radiooperatora w amatorskiej służbie radiokomunikacyjnej – i – jak można się było spodziewać – Sławosz zdał go bez problemu w siedzibie UKE w Warszawie.
Wspomniany egzamin i zdobycie licencji radiooperatorskiej nie były formalnością. To konkretne przygotowanie do działania w sytuacjach awaryjnych, a także możliwość prowadzenia łączności z Ziemią z pokładu ISS na pasmach amatorskich. To również kolejny dowód na to, jak współpraca nauki, pasji i społecznego zaangażowania może przynosić realne efekty – sięgające daleko poza atmosferę.
– Miło mieć świadomość, że fragment mojej wiedzy poleciał właśnie tam, w górę. I że być może usłyszymy Sławosza z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej na falach radiowych – dodaje Tomasz Brol.
Dla wszystkich, którym bliska jest edukacja technologiczna i popularyzacja nauki, ten moment to coś więcej niż sukces jednostki. To symboliczna manifestacja polskiego potencjału – opartego na wiedzy, współpracy i otwartości na nowe wyzwania.
Czytaj także:
