Elon Musk ma dla Irańczyków szczególną ofertę – internet bez cenzury. Chce to zrealizować poprzez sieć Starlink. Jednak terminale do obsługi internetu musiałyby się znajdować na ziemi, która znajduje się pod kontrolą ajatollahów.
Iran jest kolejnym państwem po Ukrainie, w którym inernet w okresach niepokojów ma oferować Starlink. Obecnie w Iranie odbywają się masowe protesty i zginęło już kilkadziesiąt osób. Dostęp do sieci pozwoli protestującym na kontakt ze światem i relacjonowanie na bieżąco wydarzeń niezależnie od cenzury i ograniczeń nakładanych przez władze.
„Financial Times” podaje, że SpaceX aktywowała dostęp do internetu na terenie Iranu. Nastąpiło to po zezwoleniu przez USA na dostarczanie nieocenzurowanego internetu do tego kraju firmom prywatnym. Problemem jest jednak obsługa łączności Starlink na ziemi, gdzie muszą znajdować się terminale. Regon jest bowiem pod kotrolą ajatollahów, którzy na pewno nie będą przychylnie nastawieni do takiej infrastruktury.
Źródło: cuberdefence24.pl