TECHNOLOGIA · CYBERBEZPIECZEŃSTWO · BIZNES

Decyzją UE będzie jedna ładowarka. Co to oznacza dla producentów sprzętu?

Parlament Europejski podjął decyzję ograniczającą ilość elektrośmieci. Gniazdo USB-C będzie obowiązkowym standardem ładowania nie tylko w smartfonach, ale również w tabletach, słuchawkach, padach czy czytnikach e-booków. Rozwiązanie ma być stosowane na terenie całej UE.

Komisja Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów PE przegłosowała poprawkę do dyrektywy ujednolicającej standard ładowania. Obowiązującym standardem w smartfonach, tabletach, słuchawkach, padach , sterownikach do konsol wideo, czytnikach e-booków i cyfrowych aparatach ma być USB-C.

Z tego standardu będą wyłączone jedynie niewielkie urządzenia takie jak smartwatche czy sprzęt, w którym inne porty używane są ze względów bezpieczeństwa (np. szczoteczki elektryczne).

Zmiana przepisów oznaczałaby  przyjęcie jednolitego standardu przez wszystkich producentów elektroniczki na terenie Unii Europejskiej. Chociaż wielu z nich już teraz stosuje USB-C zamiast USB mini czy micro, to zmienione przepisy mogą być wyzwaniem dla Apple.

Firma częściowo przeszła na złącze USB-C, jednak wiele jej produktów nadal posiada autorskie gniazdo Lightning. Ma być ono wykorzystywane także w planowanych modelach telefonów.

Co roku w UE na rynek wypuszczanych jest 500 mln ładowarek do sprzętów. To jeden z elementów zwiększania ilości elektroodpadów. Ujednolicenie standardu ładowarki pozwoli wykorzystywać jedną do ładowania różnych urządzeń. A to ma ograniczyć liczbę wypuszczanych ładowarek na rynek.

Przepisy miałyby obowiązywać od 2026 r.

Źródło: cyfrowa.rp.pl

Klaudia Wojciechowska
Klaudia Wojciechowska
Redaktorka ISPortal i ISProfessional. Dziennikarka telewizji lokalnego operatora telekomunikacyjnego Ret-Sat1. Absolwentka kulturoznawstwa na Uniwersytecie Łódzkim ze specjalizacją filmoznawstwo i nowe media.

przeczytaj najnowszy numer isporfessional

Najnowsze