[miejsce publikacji] ICT Professional, Nr 20 – Jesień 2018
[rubryka] Nasz Wywiad
[autor] Michał Koch
[tytuł] Pierwsze testy certyfikowanego narzędzia do pomiaru internetu
O PRO Speed Test, najnowszym narzędziu do pomiarów jakości usługi dostępu do internetu, z Wojciechem Gunią (Główny Specjalista UKE w Wydziale Komunikacji) oraz Klaudią Kieliszczyk (Specjalista UKE w Wydziale Komunikacji), rozmawiał Michał Koch.
Michał Koch: Zgodnie z udostępnionymi informacjami, system pomiarowy PRO Speed Test przeznaczony jest przede wszystkim dla użytkowników domowych, którzy obserwują rozbieżności pomiędzy umownymi parametrami usługi dostępu do internetu (prędkość pobierania i wysyłania danych) a stanem faktycznym. Czy mogliby Państwo naświetlić, jak twórcy przewidują korzystanie z narzędzia?
Wojciech Gunia: System pomiarowy przygotowywany przez wybraną w konkursie firmę V-Speed sp. z o.o. składać się będzie, oprócz aplikacji na komputery stacjonarne, również z aplikacji WEB oraz aplikacji na urządzenia mobilne. Abonent, który będzie chciał tylko informacyjnie zmierzyć jakość usługi, zarówno w sieci stacjonarnej, jak również w sieci mobilnej, może dokonać pomiaru w ramach aplikacji WEB oraz aplikacji na urządzenia mobilne. Jeżeli użytkownik ma poważne zastrzeżenia do jakości otrzymywanej usługi i zechce wykonać pomiar certyfikowany w celu złożenia reklamacji, będzie mógł to zrobić wyłącznie z wykorzystaniem aplikacji na komputery stacjonarne i w odpowiednich warunkach, np. bez znacznego obciążenia procesora przed i w trakcie realizacji pomiaru, pomiar nie będzie mógł być zrealizowany przez Wi-Fi itp.
MK: Czy PRO Speed Test w obecnym, testowym wydaniu cieszy się zainteresowaniem? Jaka jest szacowana liczba zgłoszeń Operatorów, którzy wzięli udział w testach w pierwszym okresie?
WG: Zasady działania i funkcjonalności aplikacji pomiarowej były w wielomiesięcznym procesie publicznie konsultowane i prezentowane przez UKE izbom zrzeszającymi przedsiębiorców telekomunikacyjnych. Na ówczesnym etapie koncepcja certyfikacji przez Prezesa UKE takiego narzędzia spotykała się z ostrożnym podejściem ze strony Operatorów. Wszystkie możliwe do uwzględnienia i realizacji propozycje zostały wdrożone w przygotowanym rozwiązaniu. W trwających przez 1,5 miesiąca testach z udziałem Operatorów uczestniczyło aktywnie 230 przedsiębiorców.
MK: Mają już Państwo jakieś pierwsze uwagi Operatorów?
WG: Część z nich w trakcie trwających od 30 lipca 2018 r. testów zgłaszała uwagi do wykonawcy aplikacji, czyli firmy V-Speed sp. z o.o., której prace są weryfikowane w ramach procesu certyfikacji przez UKE. Były to przede wszystkim uwagi konstruktywne, wskazujące na sposób działania aplikacji we własnych sieciach Operatorów.
Kontynuacją ww. testów są rozpoczęte w dniu 14 września 2018 r. testy mechanizmu monitorowania jakości internetu otwarte dla wszystkich abonentów. Więcej informacji dot. zasad i czasu trwania ww. testów można znaleźć na naszej stronie www.
MK: Czy planowane jest uproszczenie sposobu korzystania z PRO Speed Test przed jego upublicznieniem?
WG: Głównym celem prac nad systemem pomiarowym, tak na etapie projektowania wymagań, jak i oceny zaproponowanych przez wykonawcę rozwiązań, jest zagwarantowanie dostępności i funkcjonalności aplikacji dla jak największej liczby użytkowników. Dlatego też m.in. właśnie ocenie użyteczności aplikacji z punktu widzenia użytkowników końcowych mają służyć beta testy i uzyskane w ich trakcie uwagi użytkowników. W przypadku sygnalizowanych problemów przed ostateczną certyfikacją systemu, może pojawić się konieczność odpowiedniej korekty zaproponowanych rozwiązań. Niemniej ostatecznie certyfikowana aplikacja będzie musiała spełniać wymogi określone w dokumentacji konkursowej.
MK: Istnieje obawa, że pomiar narzędziem, który zyska status certyfikowanego, nie będzie weryfikowany. Już teraz pojawiają się sugestie, że otrzymać można zafałszowany wynik pomiaru, co abonent będzie mógł wykorzystać jako przesłankę do reklamacji usługi. Czy UKE przewiduje weryfikowanie pomiarów, bądź jakości świadczonych usług przez swoje służby terenowe w spornych przypadkach?
Klaudia Kieliszczyk: Sama aplikacja pomiarowa, zgodnie z dokumentacją konkursową, ma zapewnić, że pomiar zostanie dokonany w warunkach gwarantujących jego rzetelność. W tym celu aplikacja bada szereg czynników środowiska pomiarowego użytkownika, weryfikując m.in. rodzaj połączenia sieciowego, istnienie innych aktywnych urządzeń w sieci, obciążenie procesora, pamięci i interfejsu sieciowego, istnienie aktywnych połączeń VPN, udostępnianie internetu na urządzeniu końcowym użytkownika, wielkość ruchu w tle (cross-traffic) z/do komputera użytkownika, na którym uruchomiono aplikację pomiarową, równoczesnego z ruchem związanym z wykonaniem pomiaru czy drogę sieciową (traceroute) pomiędzy komputerem użytkownika i serwerem testowym.
Co więcej, wyniki pomiarów i raporty z nich zawierają szczegółowe informacje dotyczące ww. czynników i tym samym umożliwiają dostawcy usług dokładną weryfikację tego, czy użytkownik przy dokonaniu pomiarów swoim zachowaniem nie wpłynął na wynik przeprowadzanych pomiarów i wykonywał je zgodnie z regulaminem. Dostawca usług dostępu do internetu w ramach postępowania reklamacyjnego lub postępowania sądowego może wykazać, że wynik pomimo certyfikacji został dokonany w warunkach, które nie mogą być uznane za dowód nienależytego wykonania umowy i jednocześnie, że usługa realizowana jest zgodnie z umową.
W związku z tym, nie przewidujemy weryfikowania pomiarów w każdym przypadku nieuznanej reklamacji klienta. Warto podkreślić, że byłoby to w praktyce bardzo trudne, biorąc pod uwagę liczbę abonentów internetu stacjonarnego w Polsce, tj. ponad 7 mln, zgodnie z Raportem o stanie rynku telekomunikacyjnego za rok 2017. Warto zauważyć, że również abonent może po wyczerpaniu drogi postępowania reklamacyjnego dochodzić roszczeń związanych z niewłaściwym wykonaniem usługi telekomunikacyjnej na drodze sądowej lub poprzez alternatywne metody rozwiązywania sporów (ADR).
MK: Podczas przeprowadzania pomiaru pojawia się wymóg “braku obecności innych urządzeń poza routerem i komputerem użytkownika w sieci” – jak Państwo się na to zapatrują? Jest to element niezbędny?
WG: Wskazany wymóg został określony w dokumentacji konkursowej, jako wymóg warunkujący certyfikację danego pomiaru. Mając na uwadze, że wyniki pomiaru mogą mieć wpływ na odpowiedzialność dostawcy usług, ważne było zapewnienie rzetelności pomiaru. Dlatego konieczne było zagwarantowanie, aby aplikacja umożliwiła weryfikację takich czynników środowiskowych, które mogą wpływać na korzystanie z internetu, a jednocześnie są niezależne od dostawcy usług. Jednym z takich czynników może być wpływ ruchu generowanego przez inne urządzenia. Tym samym, aby pomiar uzyskał walor certyfikowanego i moc dowodową, należało zminimalizować wpływ tego czynnika na wynik pomiaru. Dlatego przyjęto metodę bazującą na weryfikacji tablicy ARP.
Jeżeli zatem użytkownik ma poważne zastrzeżenia do jakości otrzymywanej usługi i zechce wykonać pomiar certyfikowany w celu złożenia reklamacji, będzie musiał spełnić wszelkie wymogi dotyczące czynników środowiskowych. Natomiast jeżeli będzie chciał uzyskać szybką informację o uzyskiwanej aktualnie prędkości transmisji danych, wtedy może dokonać pomiaru niecertyfikowanego, bez konieczności spełnienia wszystkich warunków pomiarowych. Wiedza dotycząca urządzeń działających w tle, bądź innych czynników, które mogą wpływać na jakość usługi dostępu do internetu, ułatwi użytkownikowi zoptymalizowanie usługi, np. poprzez odpowiednią redukcję liczby korzystających z sieci urządzeń.
MK: Czy planują Państwo rozszerzenie zakresu wykorzystania PRO Speed Test również o Operatorów mobilnych?
WG: W ramach obecnie rozwijanego rozwiązania, użytkownicy będą mieli możliwość zmierzenia parametrów jakości usług w sieciach mobilnych, takich jak prędkość pobierania, prędkość wysyłania, a także opóźnienie i jego zmienność, korzystając z aplikacji WEB oraz aplikacji na urządzenia mobilne. Pozwoli to użytkownikom uzyskać wiedzę dotyczącą jakości usług mobilnych. Jednak tylko pomiar usług w sieciach stacjonarnych będzie mógł uzyskać status wyniku certyfikowanego i być wykorzystany do weryfikacji jakości usługi.
Ograniczenie certyfikacji do aplikacji dostępnej na komputerach stacjonarnych i pomiarów jakości usług w sieciach stacjonarnych jest pochodną uwarunkowań prawnych oraz technicznych. Zgodnie z obowiązującym prawem, na dostawcach usług mobilnych ciąży obowiązek podawania w umowie z abonentem szacunkowych maksymalnych i deklarowanych prędkości transmisji danych. Żadna z wymienionych wartości nie ma charakteru obiektywnego. Zarówno prędkość „szacunkowa”, jak i „deklarowana” nie może być przedmiotem weryfikacji za pomocą precyzyjnego narzędzia pomiarowego. Sposób sformułowania ww. obowiązku wynika z właściwości sieci ruchomych, przede wszystkim braku stałej lokalizacji zakończenia sieci, zmienności warunków transmisji i podatności na czynniki środowiskowe. Dlatego też obecne rozwiązania skupiają się na sieciach stacjonarnych, co nie wyklucza dalszych prac obejmujących jakość sieci mobilnych.
MK: Dziękuję za rozmowę.
WG: My również dziękujemy.