TECHNOLOGIA · CYBERBEZPIECZEŃSTWO · BIZNES

Z dużej chmury mały deszcz – tantiemy rok po nowelizacji prawa autorskiego

Minął rok od wprowadzenia europejskich dyrektyw DSM-Digital Single Market. O projekcie ustawy i możliwych konsekwencjach jej wprowadzenia pisałem szerzej w czerwcu i we wrześniu ubiegłego roku. Miało być gorąco i drogo, szczególnie za VOD, a mam wrażenie, że niewiele się wydarzyło. Czy faktycznie wszystko rozeszło się po kościach i OZZ nie walczą o tantiemy? O podsumowanie roku obowiązywania ustawy poprosiliśmy radcę prawnego z Kancelarii Prawnej Media Wojciecha Szymczaka.

Ostatnia nowelizacja prawa autorskiego z ubiegłego roku wprowadziła obowiązek zapłaty stosownego wynagrodzenia (tantiem) z tytułu publicznego udostępniania utworu w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym. To pole eksploatacji obejmuje VOD. Uprawnionymi do tantiem stali się współtwórcy utworów audiowizualnych oraz artyści wykonawcy. Przy czym w realizacji tego prawa pośredniczą obowiązkowo organizacje zbiorowego zarządzania (OZZ). Roczna perspektywa obowiązywania przepisów pozwala przedstawić już pierwsze spostrzeżenia, co do ich funkcjonowania w praktyce.

Czy wiemy kto i komu powinien zapłacić i czy OZZ rozpoczęły ofensywę w świecie operatorów?

Wojciech Szymczak: OZZ zwracają się o zapłatę tantiem także do operatorów telewizyjnych, którzy udostępniają swoim abonentom usługi audiowizualne na żądanie. Ich obowiązki powinny ograniczać się jedynie do tych katalogów VOD, które sami tworzą i udostępniają, uzyskując z tego tytułu korzyści, np. w postaci opłat za wypożyczenie filmu (TVOD). Umowę na pobór tantiem z OZZ zawrzeć powinny również platformy streamingowe działające w modelu abonamentowym (SVOD).

Czyli operator udostępniający na swojej platformie Netlixa, czy inną tego typu usługę VOD nie odprowadza za nią tantiem, bo nie on tworzy tę bibliotekę. Czy już wiadomo, ile powinni płacić operatorzy tworzący własne katalogi VOD?

Wojciech Szymczak: Wysokość należnych wynagrodzeń jest wciąż niepewna. Ustawodawca nie przewidział bowiem obowiązku zatwierdzenia wspólnej tabeli wynagrodzeń – tantiem za VOD. Każda z OZZ działa więc samodzielnie, bazując jedynie na swoich wewnętrznych ustaleniach, co do stawek, które planuje pobierać. Organizacje zrzeszające współtwórców – SFP i ZAiKS – dokonały aktualizacji swoich cenników. Natomiast te, które zrzeszają artystów wykonawców – ZASP, STOART i SAWP – wciąż albo nie zaproponowały stawek albo bazują na archaicznych ustaleniach, sprzed zmian w prawie.

Wobec tego jakich opłat, tak szacunkowo, mogą spodziewać się operatorzy?

Wojciech Szymczak: Proponowane przez SFP i ZAiKS stawki wynoszą odpowiednio 3 proc. i 2,47 proc. wpływów z VOD. Do podstawy naliczania wynagrodzenia SFP nie wchodzą jednak przychody od filmów produkcji wyłącznie amerykańskiej, co wynika z pomijania tej twórczości przez SFP przy wypłacie tantiem. ZAiKS już tak kategorycznie takich pozycji ze swojej podstawy nie wyłącza, a ponadto przewiduje stawki minimalne np. 0,26 zł netto za każde obejrzenie filmu oraz znacznie wyższe stawki dla np. rejestracji koncertów (15 proc. – min. 0,60 zł netto). Oczekiwania SFP i ZAiKS są więc znacznie wyższe niż chociażby względem pola eksploatacji wyświetlanie, gdzie obie żądają po 1,05 proc. (łącznie 2,1 proc.), czy nawet reemitowanie (odpowiednio 2,2 proc. i 1,1 proc.). Należy przy tym pamiętać, że umowy zawierane z OZZ przez operatorów w obszarze ich podstawowej działalności – reemisji – mają charakter licencji zezwalającej na eksploatację, zaś od VOD płacone są jedynie tantiemy, stanowiące dodatkowe wynagrodzenie dla współtwórców i artystów wykonawców. Wprowadzony system ich zbierania przez OZZ nie wyłącza obowiązku uzyskania zgody na publiczne udostępnianie filmów na żądanie np. u dystrybutora, co na ogół wymaga zawarcia również odpłatnej umowy licencyjnej.

Trudniejsze do określenia są oczekiwania trzech OZZ reprezentujących artystów wykonawców. 

Wojciech Szymczak: Jedynie STOART, choć we wzorze umowy pochodzącym jeszcze sprzed zmiany przepisów i z tytułu udzielenia licencji a nie poboru tantiem, przewidywał stawkę 4% wpływów osiąganych w związku z udostępnianiem treści na żądanie. Jawi się ona jako znacznie zawyżona, nawet gdyby obejmowała już wszystkich artystów wykonawców. A przecież pozostaje jeszcze SAWP, który dopełnia zakres reprezentacji artystów muzycznych oraz ZASP reprezentujący aktorów. 

W zeszłym roku przewidywałeś możliwą eskalację roszczeń. Łącznie oczekiwania wszystkich OZZ (SFP, ZAiKS, ZASP, STOART, SAWP) mogą przekroczyć nawet 10% wpływów z usług VOD.. Czy to nie za dużo?

Wojciech Szymczak: O tym, czy jest to poziom właściwy, mogłaby rozstrzygnąć Komisja Prawa Autorskiego lub sądy rozpoznające spory o zapłatę. Zwłaszcza, że od wspomnianych wcześniej kin, te OZZ oczekują zapłaty tantiem w łącznej wysokości 4,1 proc. przychodów z wyświetlania filmów. Obecnie jednak rynek znajduje się na etapie rozmów z OZZ. Samo SFP informowało o zawarciu kilku umów na pobieranie tantiem od VOD – z Cyfrowym Polsatem, Canal+, TVP, INEA, TOYA – oraz zapowiedziało wypłaty należności twórcom co pół roku. W 2024 roku na tym polu SFP zebrało 4 mln zł – można oczekiwać, że kwota ta będzie w kolejnych latach rosła, z uwagi na rosnące znaczenie tego pola eksploatacji oraz wciąż stosunkowo niewielką liczbę zawartych umów (osiem, z tego pięć w ubiegłym roku). Pozostałe OZZ nie wyszczególniają tantiem z VOD w swoich sprawozdaniach.

Rozmowy z OZZ toczą się bardzo powoli, jak… gotowanie żaby. W roli są żaby abonenci, czy operatorzy? Może to jednak nie z dużej chmury mały deszcz, ale cisza przed burzą?

Czytaj także:


Krzysztof Kołodziej
Krzysztof Kołodziej
Były dziennikarz radiowy, ekspert rynku mediów, dystrybutor kanałów telewizyjnych

przeczytaj najnowszy numer isporfessional

Najnowsze