USA nałożyły na Huawei sankcje na nowoczesne technologie zachodu. Utrudnia to firmie nadążanie za potrzebami rynku, ale się nie poddaje. Robi wszystko, by wciąż być w gronie tych najbardziej zaawansowanych technologicznie. Dlatego szuka luk w nałożonych sankcjach.
Walka miedzy Stanami Zjednoczonymi i firmą Huawei wciąż trwa. USA nałożyły sankcje na firmę z Chin, by uniemożliwić jej dostęp do zachodnich technologii.
Jednak firma od samego początku robi wszystko, by te ograniczenia ominąć i pozostać w gronie najbardziej zaawansowanych technologicznie firm świata. Szuka luk w nałożonych sankcjach i wykorzystuje je do zdobywania potrzebnych do dalszej produkcji sprzętu technologii.
Huawei działa przez pośredników
Niedawno wyszło na jaw, że Huawei poprzez pośrednika zleciła tajwańskiemu TSMC produkcję swoich autorskich modułów AI. W dodatku takich, to jakich firma poprzez sankcje została pozbawiona. Tym pośrednikiem była firma Sophgo.
Sprawa wyszła na jaw podczas analizy procesora Huawei Acend 910. Zleciło ją samo TSMC. Gdy procedura pośredniczenia Sophgo w dostarczaniu technologii Huwei się wydała, TSMC wstrzymała od razu wszelkie dostawy. Poinformowała też o wszystkim władze Tajwanu i Stanów Zjednoczonych.
Kolejne sankcje w drodze
W wyniku wykrycia procederu Departament Handlu USA postanowiła nałożyć na Sophgo takie same sankcje jak na Huawei. Dla firmy będzie to cios dotyczący rozwijania technologii AI w swoich produktach.
Istnieje jednak podejrzenie, że nie był to jedyny pośrednik Huawei w zdobywaniu technologii. Tym bardziej, że sytuacja nie jest jednostkowa i firmie zdarzało się już wcześniej zdobywać to, czego potrzebowała, omijając sankcje i nic sobie nie robią z prawa.
Źródło: telepolis.pl