W oświadczeniu szef unijnej dyplomacji Josep Borrell przekazał, że to Rosja stała za masowym cyberatakiem na satelitarną sieć internetową Ukrainy. Zdarzenie miało miejsce w dniu inwazji na ten kraj. Atak pozbawił internetu tysiące osób w Ukrainie. Josep Borrell potępił to zdarzenie.
Na godzinę przed napaścią Rosji na Ukrainę nastąpił cyberatak. Spowodował masowe przerwy w komunikacji, a także zakłócenia u organów publicznych czy przedsiębiorstw w Ukrainie. Ułatwiło to agresję militarną.
– Ten niedopuszczalny cyberatak jest kolejnym przykładem nieodpowiedzialnego zachowania Rosji w cyberprzestrzeni, które stanowiło również integralną część jej nielegalnej i nieuzasadnionej inwazji na Ukrainę. (…) Cyberataki wymierzone w Ukrainę, w tym przeciwko infrastrukturze krytycznej, mogą rozprzestrzenić się na inne kraje i wywołać skutki systemowe zagrażające bezpieczeństwu obywateli Europy – oświadczył Joseph Borrell, szef unijnej dyplomacji.
Cyberatak dotknął też kilka państwa UE.
Doniesienia potwierdził brytyjski i amerykański wywiad oraz duński rząd.
Rosja zaprzecza.
Źródło: pap.pl