Odbywające się w Sopocie Europejskie Forum Nowych Idei, którego głównym organizatorem jest Konfederacja Lewiatan, to okazja do wymiany myśli między światami biznesu, samorządu, nauki, technologii, polityki, sztuki, mediów i aktywizmu społecznego. Uczestnicząc w nim z uwagą wsłuchiwaliśmy się przede wszystkim we wszystko, co może dotyczyć telekomunikacji, nowych technologii i cyberbezpieczeństwa.
Pierwszego wieczora forum udało się nam zaadresować do Fredrika Perssona, przewodniczącego stowarzyszenie przedsiębiorców i pracodawców BusinessEurope, bezpośrednie pytanie o technologiczną konkurencyjność Europy. Przyznał on, że Stary Kontynent przegrywa ten wyścig ze Stanami Zjednoczonymi, a jednym z powodów tego stanu rzeczy jest stan naszej nauki i edukacji. Wskazał w szczególności, że po Brexicie w pierwszej dziesiątce najlepszych światowych uczelni nie mieści się żadna europejska. Kolejnym powodem jest w jego opinii to, że amerykańskie spółki potrafią dobrze dbać o własne interesy, a lobbyści Mety, Google i Microsoftu są bardzo aktywni we wszystkich europejskich instytucjach.
Koniec Europy?
Wypowiedź ta wpisuje się w szerszy kontekst silnie zaakcentowany na tegorocznym EFNI: europocentryzm staje się nieaktualny. Małgorzata Bonikowska, prezeska Centrum Stosunków Międzynarodowych i ośrodka THINKTANK, wskazała wprost, że Europa coraz mniej obchodzi resztę świata. Podkreśliła też, że aby zawalczyć o utrzymanie miejsca powinniśmy zaproponować rozwiązania globalne. Bardziej pesymistyczna była filozofka Magdalena Środa, która postawiła nawet tezę, że nasza kultura zginie wcześniej niż inne.
Zuzanna Skalska, współzałożycielka FutureS Thinking Group, podkreślała natomiast, że centrum świata są dziś Chiny, a kolejne dekady będą turbulentne zarówno pod względem geopolitycznym, jak i technologicznym. Interesujące w jej wystąpieniu było także promowanie podejścia w planowaniu przyszłości firmy w postaci wielu różnych scenariuszy, których wdrożenie zależało będzie od tego, która z możliwych wersji przyszłości się urzeczywistni.
Etyka i ekologia
Jako silne determinanty przyszłości wielu panelistów EFNI wskazywało rewolucję technologiczną oraz ekologię. Jerzy Buzek już pierwszego dnia kongresu wskazał, że na drogę zielonego ładu wszedł prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden, Zuzanna Skalska podkreślała, że ekologia jest warunkiem sine qua non biznesu, a prezentacja dokumentu Ewy Ewart Do ostatniej kropli (film ukazuje walkę o czyste rzeki, odnosząc się między innymi do kryzysu ekologicznego na Odrze), prowokowała dyskusje o odpowiedzialności biznesu i konsekwencjach niszczenia przyrody w imię postępu.
Problematykę tę rozwijali także uczestnicy paneli na temat gospodarki cyrkularnej, greenwashingu i społecznej odpowiedzialności biznesu.
Innowacyjna gospodarka i telekomunikacja
Podczas dyskusji Cyfrowa Dekada: Stan obecny i wyzwania dla cyfrowej Europy Andreas Maierhofer, CEO T-Mobile Polska, zaznaczył z kolei, że kluczem współczesnego rozwoju jest szybka i bezpieczna komunikacja. Podkreślił, że głód na przesył danych rośnie z roku na rok, a prowadzona przez niego firma inwestuje dużo pieniędzy w rozwój. Podkreślił też konieczność wprowadzenia opłat na rzecz operatorów ze strony serwisów streamingowych, które właśnie z przesyłu danych czerpią najwięcej korzyści. Opowiedział się także za powstaniem europejskiej chmury danych.
Na pytanie ISPortalu o rozwój usług opartych na kolejnych generacjach sieci komórkowej, Andreas Maierhofer wskazał testowane obecnie rozwiązania oparte o internet rzeczy, łącznie z komercyjnymi dronami, które w perspektywie pięciu do dziesięciu lat mogą na szeroką skalę dostarczać nam przesyłki i paczki.
Stosunkowo dużo miejsca na EFNI poświecono sztucznej inteligencji. Choć o technologii tej w formie zarówno dużych modeli językowych, jak i uczenia maszynowego pisaliśmy dużo, komercyjne użycie tych technologii przez funkcjonujące już startup’y może zaskoczyć.
– Według badań z początku 2022 roku, liderzy biznesu planowali bardzo szybkie wdrażanie nowych technologii w swoich firmach – mówi Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan. – Dostrzegali przy tym problemy braku wsparcia ze strony funduszy publicznych. Duży biznes nie zapomina przy tym o małych i średnich firmach, ponieważ w dużej mierze są to ich kooperanci. Integracja celów jest tu widoczna i oczywista. Transformacja technologiczna musi dotyczyć całej gospodarki, inaczej nie osiągniemy synergii. Ponadto zmiany technologiczne oznaczają też zmianę struktury gospodarki, a to z kolei stwarza szansę rozwoju dla wielu małych i średnich przedsiębiorstw – podkreśla.