Niemieckie centrum praw konsumenckich ostrzegło Temu. Chodziło o manipulacyjne projekty i wprowadzające w błąd poziomy rabatów. Chińska platforma podpisała oświadczenie w tej sprawia i zobowiązuje się do zaprzestania tych działań.
Federalne Stowarzyszenie Organizacji Konsumenckich w Niemczech ostrzegło w marcu aplikację Temu przed kontynuowaniem działań wprowadzających w błąd klientów. Dotyczyło to chociażby niewłaściwie oznaczanych rabatów, wątpliwych recenzji czy projektów manipulacyjnych.
Jednym z przykładów jest akcja Temu polegająca na wysyłaniu komunikatów:
„Pospiesz się! Ponad 126 osób ma ten artykuł w koszyku.”
Takie działanie stawia klientów pod presją i wymusza zakupy bez zastanowienia.
Temu poddaje się w Niemczech
Temu ustąpiło pod żądaniami Federalnego Stowarzyszenia Organizacji Konsumenckich. Wydało oświadczenie o zaprzestaniu wskazanych działań. Ma to udowodnić, że chińska platforma jest zaangażowana w rynek niemiecki i nie chce stracić na nim swojej pozycji.
Pozwoliło to też Temu uniknąć długiego procesu sądowego. Jeśli jednak naruszy porozumienie, to stowarzyszenie może żądać kary umownej.
– Federalne Stowarzyszenie Organizacji Konsumenckich będzie monitorować, czy dostawca przestrzega deklaracji o zaprzestaniu działań – powiedziała Ramona Pop, szefowa stowarzyszenia.
Także w Polsce organy regulacyjne uważnie przyglądają się działalności Temu.
Źródło: portalspozywczy.pl