Ukraina wyłączyła na swoim terenie możliwości roamingu rosyjskich sieci komórkowych. Ma to utrudnić komunikacje żołnierzom rosyjskim. W efekcie odbierają oni telefonu napotkanym cywilom, czasem grożąc śmiercią.
Ukraina broni się nie tylko w walce militarnej, ale też poprzez stronę techniczną. Jednym z działań było wyłączenie roamingu dla rosyjskich sieci komórkowych, o czym poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Utrudnia to komunikację między żołnierzami Federacji Rosyjskiej okupującymi Ukrainę. W odwecie odbierają oni telefony napotkanej ludności cywilnej, grożąc śmiercią w razie odmowy. Wiemy jednak, że mieszkańcy Ukrainy są narodem walecznym, co udowadniają przed ostatnie dni. Dlatego czasem dochodzi do najgorszego, jak w przypadku mężczyzny w Berdiańsku. Odmówił on oddania telefonu i został zastrzelony.
Jednak to nie znaczy, że z tej decyzji należy się wycofać. Każde utrudnienie ataku jest krokiem w dobrą stronę. Ukraiński regulator telekomunikacyjny zaapelował też do europejskiego odpowiednika – BERC i państw członkowskich UE o takie same działania czyli wyłączenie roamingu dla sieci rosyjskich.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy odniosła się również do informacji o instalowaniu przez stronę rosyjską sprzętu do zakłócania sieci na terenie Ukrainy. Komunikat pojawił się na Telegramie:
„Drodzy Ukraińcy, dziś rozpowszechnia się nowy fałsz, że „okupanci instalują sprzęt do komunikacji mobilnej, który może zakłócać nasze sieci”. Dalej znajdują się „wskazówki”, jak wybrać odpowiednią sieć.
Oficjalnie deklarujemy: lepiej, aby okupanci postawili świece zamiast sprzętu.”
Źródło: telepolis.pl