Odbyło się tajne posiedzenie Rady ds. Cyfryzacji w sprawie TikToka. Podstawową kwestią było to, czy należy tej aplikacji zakazać politykom i urzędnikom w Polsce. Tego typu zakazy pojawiły się już w Stanach Zjednoczonych oraz Unii Europejskiej. Za każdym razem stoją za nimi względy bezpieczeństwa.
Już od poprzedniego tygodnia słychać było, że kwestie funkcjonowania TikToka w Polsce będą omawiane przez działającą przy KPRM Radę ds. Cyfryzacji. Pojawiały się głosy, że oznacza to regulacje podobne do tych wprowadzonych w USA czy Komisji Europejskiej. Pierwszym krajem w Unii Europejskiej z zakazem tej aplikacji jest Łotwa. Tamtejszy MSZ zakazał korzystania z TikToka swoim pracownikom.
W takiej atmosferze odbyło się posiedzenie Rady ds. Cyfryzacji. Jego przebieg był utajniony, jednak pojawiły się przecieki na temat przegłosowania rekomendacji zakazującej TikToka w Polsce. Nie jest to jednak zakaz obejmujący wszystkie osoby w kraju, a jedynie dotyczący urzędników i pracowników administracji państwowej. Powinni oni usunąć aplikację nie tylko ze sprzętu służbowego, ale także z prywatnych urządzeń jeśli mają na nich jednocześnie aplikacje służbowe.
Janusz Cieszyński komentuje rekomendację
Janusz Cieszyński, sekretarz stanu w KPRM odpowiedzialny za tematy cyfryzacji skomentował rekomendację Rady. Zauważył, że przede wszystkim nie jest to istotna zmiana w działaniu TikToka w Polsce, bo rekomendacja nie stanowi nowego prawa.
Tik Tok jest, zgodnie ze stanowiskiem twórców, aplikacją służącą do rozrywki, trudno wskazać sytuacje, w której instalacja aplikacji na telefonie służbowym jest zgodna z zapisami polityki bezpieczeństwa – napisał na Twitterze Janusz Cieszyński.
Cieszyński uznaje jednak, że z rekomendacją Rady nie sposób się nie zgodzić. TikTok jest aplikacją rozrywkową, a w każdej instytucji publicznej powinna być opracowana odpowiednia polityka bezpieczeństwa informacji, która oddziela kwestie służbowe od prywatnych. Zgodnie z tym na służbowych urządzeniach nie ma miejsca na prywatne aplikacje za jaką uznany jest TikTok. Tym bardziej, że jego działanie czy też współdziałanie z władzami Chin wciąż jest niejasne.
Źródło: Rp.pl, Cyberdefence24.pl, biznes.wprost.pl
Czytaj także: