Przenoszenie numeru pomiędzy operatorami nie powinno stanowić problemu dla abonenta. Jest to działanie automatyczne. Jednak czasem mały błąd ludzki potrafi całą sprawę skomplikować. Wtedy proces przebiega z opóźnieniem lub w ogóle niemożliwy jest do przeprowadzenia.
W roku 2023 przeniesiono w Polsce numery ponad 1,4 mln razy w sieciach mobilnych i ponad 331,5 tys. razy w sieciach stacjonarnych.
Chociaż czynność ta w założeniu jest bezproblemowa, to jednak zdarzają się sytuacje, w których proces się komplikuje.
Przenoszenie numeru – jak to wygląda?
Żeby przenieść numer telefonu należy wybrać dostawcę usług, którego oferta najbardziej nam odpowiada. Następnie zgłosić się do niego w celu podpisania dokumentów. Procedurą przeniesienie numeru zajmuje się nowy operator telekomunikacyjny. Tak samo jak rozwiązaniem umowy z dotychczasowym. Klient musi jedynie poczekać na upływ terminu przeniesienia numeru.
Problem pojawia się wtedy, gdy tego terminu nie można się doczekać, bo przeniesienie numeru nie dochodzi do skutku w wyznaczonym czasie.
Problemy z przeniesieniem numeru
Jednym z problemów, które mogą pojawić się przy przenoszeniu numerów, jest niezgodność danych. Tutaj ważne jest, by każdy znak był właściwy. Jeden błąd może uniemożliwić cała procedurę.
Niezgodność danych
Taki przypadek pojawił się w delegaturze UKE w Lublinie. Pojawił się tam abonent, któremu dostawcy usług odmawiali przeniesienia numeru na kartę z powodu niezgodności danych. Zanim zdecydował się na interwencje w UKE wielokrotnie pojawiał się w punkcie obsługi dotychczasowego jak i nowo wybranego dostawcy usług, by sprawę wyjaśnić. Nie przyniosło to żadnego efektu, bo konsultanci nie mogli ustalić, na czym polega niezgodność.
– Za pomocą danych z obsługiwanej przez UKE Platformy Lokalizacyjno-Informacyjnej Centralnej Bazy Danych ustaliliśmy, że rzeczywiście Abonent kilkukrotnie próbował przenieść swój numer do innego dostawcy usług, ale za każdym razem wniosek był odrzucany – wyjaśnia Anna Ligęska-Korol, starsza specjalistka Wydziału Spraw Konsumenckich UKE, delegatura w Lublinie.
Urząd Komunikacji Elektronicznej wyjaśniając sprawę uzyskał szczegółowe informacje od obydwu dostawców usług. Wtedy okazało się, że nie zgadzała się jedna litera w obcojęzycznym nazwisku. Nikt wcześniej nie dostrzegł błędu. Powodem był fakt, że abonent przy rejestracji karty SIM i przy przeniesieniu numeru posługiwał się dokumentami z różną transliteracją swojego imienia i nazwiska.
Po zidentyfikowaniu błędu sprawę udało się wyjaśnić i numer przenieść.
Brak danych
Innym problemem może być brak danych, który też jest postrzegany jako niezgodność danych. W kolejnej sprawie abonent przenosząc numer do innego dostawcy usług, zawarł umowę na czas określony. Otrzymał wtedy numer tymczasowy. Nie ponosił za niego opłat do czasu przeniesienia właściwego numeru.
Większość umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych zawiera zastrzeżenie, że jeśli do przeniesienia nie dojdzie z winy abonenta, dostawca rozpoczyna naliczanie opłat zgodnie z cennikiem na numerze tymczasowym. W tym wypadku miała miejsce właśnie tego typu sytuacja.
Numer nie został przeniesiony z uwagi na błędne dane. Jednak abonent nie potrafił sam ustalić, gdzie popełniono błąd. Doprowadziło to do sytuacji, w której zmuszony był do podwójnego ponoszenia kosztów. Dla zachowania numeru opłacał rachunki u dotychczasowego dostawcy usług, a drugi dostawca zaczął naliczać już opłaty za numer tymczasowy.
– Po przeprowadzeniu postępowania interwencyjnego okazało się, że przyczyną niezgodności danych był brak numeru PESEL u dotychczasowego dostawcy usług. W czasie rejestracji karty SIM, Abonent nie posiadał jeszcze takiego numeru i przed przeniesieniem numeru do nowego dostawcy usług nie uzupełnił tej informacji – mówi Anna Ligęska-Korol.
Ostatecznie udało się numer przenieść. Nowy dostawca usług wyłączył świadczenie usług na numerze tymczasowym. Abonent w ten sposób uniknął podwójnych opłat lub kary za przedterminowe rozwiązanie umowy.
– Ze spraw dotyczących przeniesienia numeru, które wpływają do Delegatury UKE w Lublinie wynika, że najczęstszym problemem jest właśnie niezgodność danych. Dostawcy usług opierają się wyłącznie na danych, które zostaną im przekazane przez Abonentów. W większości przypadków sprawę udaje się szybko wyjaśnić z dotychczasowym dostawcą bez potrzeby interwencji ze strony Urzędu. Czasem jednak, z uwagi na ważny interes Abonenta, w sytuacji gdy nie jest w stanie samodzielnie ustalić przyczyny niezgodności, podejmujemy interwencję – opowiada o problemach starsza specjalistka Wydziału Spraw Konsumenckich UKE.
Czasem drobny błąd może powodować poważne trudności. Dlatego przenoszenie numeru, które jest prostą sprawą, potrafi się też skomplikować.
Źródło: UKE