Polubiliśmy pracę zdalną – obecnie w ten sposób wykonuje 40% Polaków. Dodatkowo, aż 52% obywateli jest gotowych w przyszłości – po pandemii – pracować z domu. Centrum Szkoleń i Psychologii Biznesu raportuje kilka wartościowych informacji. Ponad 40% pracowników do 40 roku życia twierdzi, że praca z domu jest wygodniejsza, największą trudnością zdaje się być wrażenie ciągłego bycia w pracy, a ponad 70% badanych jest zdania, że znaczenie pracy zdalnej utrzyma się nawet, gdy minie koronawirus. Jak pracodawcy zapatrują się na home office?
Aż tak różowo nie jest – część pracodawców pozostaje sceptyczna. Praca w biurze umożliwia większy zakres kontroli nad poczynaniami zatrudnionych osób. Znany jest mi przypadek, gdy podczas lockdownu, jeden z pracodawców wolał opłacać swoim pracownikom przejazdy taksówką do biura, by mogli pełnić swoje obowiązki stacjonarnie. Obawiał się o spadek wydajności i markowanie wykonywania obowiązków. Należy zauważyć, iż specjaliści wskazują, że jakość naszej pracy w zdecydowanej mierze zależy od cech naszego charakteru, pozytywnego stosunku do miejsca pracy i poczucia obowiązków.
Głównym wskaźnikiem będzie nadal efekt końcowy i spełnienie określonych założeń na danym stanowisku, ale na obecną chwilę pracodawcy skłaniają się ku konieczności powrotu do biur po zakończeniu pandemii. Zdaniem 49% ankietowanych w badaniu przeprowadzonym przez Centrum Szkoleń i Psychologii Biznesu, przejawiamy większą efektywność, gdy pracujemy stacjonarnie. Wynik różnił się w zależności od poszczególnych badanych grup, ale już uśredniając otrzymany dane, sprawa jest jasna: w biurze bardziej skupiamy się na wykonywanych obowiązkach.
Konieczność szybkiego przeorganizowania naszych stanowisk pracy nie wszędzie zakończyła się sukcesem. Ponad 1/4 pracowników twierdzi, iż nie otrzymała podstawowych narzędzi do pracy zdalnej. Najczęściej zarzucano brak służbowych telefonów, niemożność korzystania z dysków sieciowych, zasobów chmur, a 5% badanych wskazało, że nie mieli nawet możliwości obsługiwania maila. Szokujący wynik.
Dla pracodawców pojawiło się też wyzwanie natury psychologicznej i kierowniczej. W krótkim odstępie czasu należało zapewnić swoim pracownikom przeszkolenie w ramach pracy zdalnej/hybrydowej, czasami wsparcie mentalne, a także znaleźć odpowiednie metody motywacyjne i angażujące do realizacji zadań służbowych. Wniosek jest prosty: praca zdalna wymaga od menadżerów stosowania zupełnie nowych metod, by utrzymać odpowiedni poziom zaangażowania. Warto pamiętać o tym czynniku, a nawet prowadzić odpowiednie szkolenia, gdy obecny kryzys się zakończy. W myśl zasady: przezorny jest zawsze ubezpieczony.
Ciekawie przedstawia się zależność wyników naszej pracy od trybu życia i demografii. Najwyższą samoocenę poziomu skupienia podczas home office odnotowano w grupach:
- osób mających doświadczenie w pracy zdalnej (53%)
- osób mieszkających samodzielnie (50%)
- osób pomiędzy 25 a 40 rokiem życia (40%)
Najwyższe skupienie podczas pracy w biurze przedstawiło się wśród:
- osób pracujących cały czas w biurze (77%)
- osób poniżej 25 roku życia (57%)
- osób pomiędzy 51 a 60 rokiem życia (53%)
Warto zwrócić też uwagę na istotne wady pracy z domu. Trzeba unikać rozpraszaczy, faktem jest, że w home office sprawia, iż pracujemy dłużej (rozpoczynamy jakieś zadanie i wracamy do niego później) i częściej dopada nas wypalenie zawodowe. Ten ostatni efekt jest dopiero przed większością z nas, szczególnie dotyczy to osób, które na pracę zdalną przeszły w związku z covid-19. Na problem wypalenia zawodowego zwrócić uwagę powinni zarówno pracownicy, jak i pracodawcy. Może to być powód mniejszej efektywności pracy, który na dłuższą metę zaszkodzi bardziej, niż chwilowy brak skupienia. Badanie MultiSport Index 2020 wskazuje, że aż 2/3 Polaków odczuwa negatywne skutki home office.
Analiza przeprowadzona na zlecenie Personnel Service pokazuje, że 81% ankietowanych zwraca uwagę na konieczność wprowadzenia uregulowań prawnych dotyczących tej formy wypełniania obowiązków. Ich zdaniem pracodawca powinien partycypować w kosztach ponoszonych przez pracownika pracującego zdalnie, dostarczać niezbędnych narzędzi pracy, a także zwracać uwagę na wypadki w pracy podczas home office. Krzysztof Inglot, prezes Personnel Service i ekspert ds. rynku pracy, dodaje: „Nie można tych zagadnień zostawić bez odpowiednich rozwiązań, które dla wszystkich będą jasne”.
Pandemia zmienia nasze życie. To postępujący proces, gdyż jeszcze daleko nam do wygranej z covidem. Można być pewnym, że przynajmniej część osób, które obecnie przeszły na zdalny tryb pracy, pozostanie w takim trybie. Jakie inne aspekty pracy zmieni koronawirus? Na ten moment już mówi się o konieczności zaszczepienia się osób pracujących w niektórych branżach, w tym w usługach i rozrywce. Większy nacisk położony zostanie na cyfryzację stanowisk pracy, higienę i podtrzymanie logistyki zadań, procesów i przepływu pracy. Przed nami przyśpieszona rewolucja.
Źródła:
- forsal.pl
- dobreprogramy.pl
- Praca zdalna. Odczucia na koniec 2020 roku – raport przygotowany przez Stolarzewicz Executive & Business Coaching oraz Centrum Szkoleń i Psychologii Biznesu Warszawa, styczeń 2021
