TECHNOLOGIA · CYBERBEZPIECZEŃSTWO · BIZNES

PLNOG: żeby wiedzieć i reagować

PLNOG dwa razy w roku gromadzi w jednym miejscu polskich dostawców usług internetowych, operatorów sieci, inżynierów, decydentów i entuzjastów rynku telekomunikacyjnego. Konferencja ta wspiera współpracę między przedstawicielami firm teleinformatycznych oraz telekomunikacyjnych. Rozmawiamy z Marcinem Kuczerą, członkiem jej rady programowej.

Od kiedy uczestniczy pan w konferencjach PLNOG?

Marcin Kuczera: Pierwszą prezentację prowadziłem w marcu 2010 roku i tak już zostało, czyli będzie to już 13 rok z rzędu.

Jest pan także członkiem rady programowej tej konferencji. Jakie tematy są pańskim wkładem do agendy?

Marcin Kuczera: Jestem człowiekiem od techniki, a jednocześnie pracuję na rzecz jednego z MiŚOT-ów. Obserwuje więc i przedstawiam pewne zagadnienia z takiego właśnie punktu widzenia. Ważne jest dla mnie zarówno to, żeby duże telekomy nas rozumiały, jak i świadomość specyfiki polskiego rynku u dostawców urządzeń, czy treści. Główny przekaz, jaki dopisuję do konferencji jest taki, że że nasze małe firmy telekomunikacyjne dorównują, a często przewyższają swoimi rozwiązaniami duże telekomy. Jednocześnie MIŚOT-y wnosimy sporą wartość merytoryczną dla całego rynku.

Jako członek rady biorę też udział w ocenianiu zgłoszeń i budowaniu agendy. Oczywiście także w trakcie trwania konferencji nieustannie jesteśmy w pracy.

Jakie będą najważniejsze tematy tegorocznej konferencji? Co z pewnością zainteresuje MiŚOT-y?

Marcin Kuczera: Agenda jeszcze krzepnie, choć wstępnie jest już ogłoszona:
https://plnog.pl/pl/plnog-31/. Staramy się aby było dużo techniki i ciekawostek, tak żeby każdy był w stanie sobie coś wybrać i wyjść sytym.

Zauważyłem tam między innymi tematykę 5G i hyperscalerzy. To chyba bardziej tematy dla dużych operatorów?

Marcin Kuczera: I tak i nie. Mali i średni operatorzy telekomunikacyjni działają na mocno konkurencyjnym rynku. Musimy wiedzieć czego można się spodziewać po nowych technologiach, także na tych, których sami nie wdrożymy, a duże telekomy na pewno. Czy jest się czego bać? Jak na to reagować? Jak działać w nowych realiach? Trzeba poznać te technologie. Na koniec często się okazuje, że to dla nas nic strasznego, albo wręcz możemy też czerpać z tego korzyści. Hyperskalerzy mają też rozwiązania, z których można korzystać w naszej mikro skali i wprowadzają innowacje, które dobrze sprawdzają się w mniejszej skali.

Gościnią konferencji będzie Olena Kushnir, aktywna uczestniczka ukraińskiego przemysłu telekomunikacyjnego i członkini specjalistycznych stowarzyszeń. Czego możemy spodziewać się po jej wystąpieniu?

Marcin Kuczera: Emocji, bo kto widział wojnę na własne oczy? Sam nie byłem wcześniej na Ukrainie, a od wybuchu wojny przynajmniej osiem razy i widziałem zniszczenia w Kijowie, czy Buczy, ale to i tak było nic, bo nikt do mnie nie strzelał i nie musiałem uciekać do schronu. Olena jest z Charkowa, doświadczyła (i doświadcza) wojny na własnej skórze, do tego zaangażowana jest w telekomunikacje i wie z czym się wiąże operowanie przy ciągłym ostrzale.

W Polsce panuje przekonanie, że mali i średni operatorzy ze swą rozproszoną infrastrukturą lepiej reagują na awarie i lepiej będą zareagowaliby na potencjalne zniszczenia wojenne. Czy ukraiński przykład to potwierdza?

Marcin Kuczera: Wydaje się że tak, choć końcowe wnioski będziemy mogli wyciągać dopiero, gdy cała ta awantura się skończy. Na pewno zatrudniamy więcej ludzi niż korpo-telekomy, bo jest nas więcej. Każda firma posiada też swoje ekipy od wszystkiego, które działają przede wszystkim lokalnie. W korporacjach jest to mocno “zoptymalizowane” dlatego mniejsze firmy w warunkach wojennych działają sprawniej.

Jak wielu małych i średnich operatorów telekomunikacyjnych bierze zwykle udział w PLNOG?

Marcin Kuczera: Niedużo, a szkoda. Pokutuje opinia, że są tam tylko wielcy, a wielcy chcą nas zjeść. No dobra, może i chcą, ale też nikt nas nie zmusza żeby dać się zjeść, a spotykać się, rozmawiać czy chłonąć wiedzę – zawsze warto.

Dlaczego powinni wziąć udział w tegorocznej?

Marcin Kuczera: Nie tylko w tegorocznej, w każdej! MiŚOT-y rosną, a na PLNOG-u, jak na każdej konferencji jednym z ważniejszych miejsc są kuluary.
Tam możemy porozmawiać z dużymi, podpytać o to co zamierzają zanim dowiemy się tego z billboardów i telewizyjnych reklam. Także techniczne rozwiązania stosowane przez wielkich są adaptowane przez MiŚOT-y albo też goszczą u nas od dawna. Mając szeroką wiedzę, nie tylko zamykającą się we własnych kręgach i bankach informacyjnych, będziemy się czuli pewniej, szybciej reagować i robić lepsze plany na przyszłość.

Marek Nowak
Marek Nowak
Redaktor naczelny ISPortal, wcześniej związany między innymi z miesięcznikiem Mobile Internet. Artykuły dotyczące nowych technologii publikował także w portalu Trojmiasto.pl. Po godzinach tworzy opowiadania science-fiction, które ukazały się w kilku już pismach literackich (Nowa Fantastyka, Epea, QFant).

przeczytaj najnowszy numer isporfessional

Najnowsze