TECHNOLOGIA · CYBERBEZPIECZEŃSTWO · BIZNES

Orange włazy wymienia, a bałagan zostawia

Orange dba o estetykę i bezpieczeństwo włazów do swoich studzienek. Te uszkodzone, popękane czy obluzowane wymienia na nowe. Niestety przy okazji zostawia wokół sporo bałaganu.

Operatorzy telekomunikacyjni odpowiadają za włazy do swoich studzienek. Jeśli zagrażają one bezpieczeństwu i są nieestetyczne, gdyż popękały, pokruszyły się lub obluzowały, wymieniają je na nowe. Tak m.in. postępuje firma Orange. Niestety wymiana włazów na estetyczne to jedno, a dbanie o utrzymanie estetyki miejsca, w którym przeprowadzane są prace, to zupełnie inna kwestie.

Przykładem jest ulica Zielona w Łodzi, gdzie jakiś czas temu zostało wymienionych kilka włazów. Jednak obok nowych dobrze umocowanych, zostały porzucone resztki tych starych. Robotnicy pozostawili je na trawniku w brzydkiej kupie gruzy. Jest to nie tylko nieestetyczne, ale też niszczy zieleń w tym miejscu.

Dodatkową kwestią jest pozostawianie elementów, które mają chronić świeże włazy przed wejściem na nie pieszych. Mogłoby być to niebezpieczne dla ludzi, a także uszkodzić samo mocowanie włazu.

Niestety po wielu dniach czy tygodniach resztki tych elementów ochronnych nadal nie są uprzątnięte. Niektóre powypadały – jak patyki, do których mocowano taśmy – inne są poszarpane jak taśmy zabezpieczające.

Takie podejście do prowadzenia prac pozostawia wiele do życzenia.

Klaudia Wojciechowska
Klaudia Wojciechowska
Redaktorka ISPortal i ISProfessional. Dziennikarka telewizji lokalnego operatora telekomunikacyjnego Ret-Sat1. Absolwentka kulturoznawstwa na Uniwersytecie Łódzkim ze specjalizacją filmoznawstwo i nowe media.

przeczytaj najnowszy numer isporfessional

Najnowsze