Korzystanie z telefonu czy smartfona dzieci zaczynają średnio w okolicy drugiego roku życia. Co drugie dziecko w wieku 6 lat używa urządzeń mobilnych. Zespół badaczy pod kierunkiem dr Magdaleny Rowickiej z Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie zbadał korzystanie najmłodszych dzieci z urządzeń mobilnych.
Według przeprowadzonego badania 54 proc. dzieci w wieku od 0 do 6 lat korzysta z urządzeń takich jak smartfon, tablet, smartwatch czy laptop.
– Wiek inicjacji z roku na rok się obniża. To jest trend niepokojący – przyznaje dr Magdalena Rowicka, psycholog, autorka badań „Brzdąc w sieci!”.
Im starsze dzieci, tym więcej z nich korzysta z urządzeń mobilnych. W grupie 48-72 miesiące jest to już 75 proc.
Jednak także w grupie najmłodszych – do 1. roku życia – jest to już 12 proc.
– Za dużo najmłodszych dzieci używa urządzeń mobilnych, a bardzo duży odsetek, bo aż 75 proc. z tych, którzy korzystają, ma bez żadnej kontroli dostęp do Internetu – zauważa Magdalena Rowicka, autorka badań.
Już nawet 2-latki korzystają regularnie z urządzeń mobilnych.
– Zastanawiać i niepokoić może fakt, że im młodsze dziecko jest na chwilę obecną, tym wcześniej w swoim życiu zaczęło używać telefonów i tabletów, czyli obecne cztero-, pięcio- i sześciolatki zaczęły w wieku trzech lat, ale obecne trzylatki zaczęły w wieku dwóch lat, a obecne dwulatki zaczęły chwilę po skończeniu 1. roku życia – wymienia dr Rowicka.
Dzieci spędzają średnio godzinę i 15 minut z urządzeniem mobilnym w dni powszednie, 5 minut więcej w weekendy. W przypadku choroby jest to nawet godzina i 32 minuty.
Czas spędzany z urządzeniem w ręku jest też różny w zależności od wieku dziecka. Dzieci w wieku do roku spędzają tak godzinę dziennie, dwulatki – 39 minut, trzylatki – godzinę, czterolatki – godzinę i 10 minut, pięciolatki – godzinę i 17 minut, a sześciolatki aż półtorej godziny.
Na szczęście aż 88 proc. dzieci ogląda wyłącznie treści adresowane do dzieci. Jednak chociaż 75 proc. dzieci korzysta z urządzeń z dostępem do internetu, to raczej nie odbywa się to pod nadzorem dorosłego.
– Najmłodsze dzieci chcą telefon, wyciągają rączki do telefonu. Dlaczego? Bo obserwują, że my korzystamy z telefonu, tabletów – uważa dr Rowicka. – Już od najmłodszych lat życia ta obserwacja, że my jesteśmy ciągle nosem w telefonie, że my się uśmiechamy, że my coś mówimy – wchodzimy interakcje i doświadczamy pozytywnych emocji. Dzieci to obserwują i później tego samego chcą.
Niestety 75 proc. rodziców wykorzystuje urządzenia mobilne jako element negocjacji z dzieckiem. Jest to nagroda za odpowiednie zachowanie, a jego brak karany jest odmową dania urządzenia.
I dzieje się to, chociaż rodzice zauważają zagrożenia płynące z używania takich urządzeń przez dzieci. Widzą utratę kontroli, zachowania „odstawienne” objawiające się histerią, złością, agresją.
Rekomendacje WHO, towarzystw pediatrycznych czy klinicystów pracujących z dziećmi mają pewne różnice co do wieku dziecka, w którym można dać mu telefon. Wiek inicjacji technologicznej waha się w nich między 18 i 36 miesiącem życia. Wcześniej w ogóle nie zaleca się zapoznawania dziecka z urządzeniami mobilnymi.
Rodzice powinni też rejestrować czas, który dziecko spędza w internecie i ustalać limity. Żeby dać dobry przykład, sami również powinni zmienić swoje podejście do korzystania z telefonu. Odstawienie go na godzinę, kilka godzin dziennie i spędzenie tego czasu z dzieckiem na zabawie lub spacerze, wszystkim wyjdzie na zdrowie.
Źródło: PAP