Pojawiła się nowa wersja projektu ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, która wdraża dyrektywę NIS2. Zasady dotyczą wszystkich małych i średnich operatorów telekomunikacyjnych. Koniec dyskusji. Szach-mat. Tak jak mówiliśmy.
Jeszcze na naszym ostatnim spotkaniu w Janowie Podlaskim charyzmatyczni piewcy antysystemowi, o podejściu raczej spółdzielczym i anarchicznym niż przedsiębiorczym, zakrzyczeli coś ważnego, co staraliśmy się Wam przekazać. Niektórzy z Was będą kluczowi niezależnie od wielkości (jeśli bawicie się DNS-ami), a nie niektórzy będą ważni. Nie zmienia to jednak faktu, że obowiązki wynikające z dyrektywy NIS2 będziecie musieli spełnić. Takie same w zakresie kontroli i zabezpieczeń systemu zarządzania biznesem.
Mówiłem też w Janowie Podlaskim, że stoicie przed życiową decyzją. Albo się dostosujecie i będziecie się rozwijali (jeśli chcecie robić dalej to, co robicie, patrząc, jak rośniecie i stosując się do zasad) albo będzie ciężko.
Kapitalistycznie za pogląd na świat się płaci. To luksus. I będzie miał wymierną swoją cenę – w grzywnach. Chcesz być wyjątkowy i być trzmielem z NASA – doceniamy. Ale świat idzie w innym kierunku i płacisz za tę wyrwę w systemie 200 tys. zł, bo to my odpowiadamy za bezpieczeństwo kraju. I przyjedziemy ponownie sprawdzić, czy czasem nie zmieniłeś zdania, bo jak nie, to weźmiemy 400.
To konsekwencje, które staramy się Wam pokazać już od jakiegoś czasu. I to jest główne ryzyko zmian wprowadzanych z tytułu historii Sars czy wojny w Europie.
Będziecie dumni z tego, że jesteście antysystemowi? Poczekacie i zobaczycie? Nie dacie się przestraszyć? Polecam szybkie przekwalifikowanie na prowadzenie straganu z warzywami, bo ryzyko prowadzenia działalności telekomunikacyjnej w tym kraju bardzo wzrosło. Prowadzenie straganu oczywiście nie hańbi. Praca fajna, zdrowa, na świeżym powietrzu, nikt też nie będzie Wam mówił, jak macie stragan prowadzić, bo sami sobie sterem żeglarzem i okrętem.
Takie samo podejście do biznesu telekomunikacyjnego, w świetle najnowszego projektu ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, nie jest już adekwatne. Spółdzielca i przedsiębiorca to dwa różne punkty widzenia na rynek. Trzeba się przestawić z myśleniem.
Przez majówkę czytaliśmy ustawę o KSC. Niebawem odniosę się na łamach ISPortalu do kolejnych zawartych w niej zagadnień. Projekt MdS znał je wcześniej, bo czytaliśmy ze zrozumieniem unijną dyrektywę i na jej podstawie przygotowaliśmy adresowane do Was szkolenia. Od roku prosimy: szkolcie się! Reakcje? Nie, to wyciąganie kasy.
Pozwolę sobie – raz jeszcze – coś wyjaśnić. Waszym językiem. Projekt MdS został stworzony dla Was w celu zabezpieczenia rynku. Was. Masę czasu poświęcamy przy tym na rozwiązanie problemu z zasobami, tego ilu Was jest i problemów, o których wiemy od trzech lat i o którym Wam jasno mówimy. Czarny scenariusz idzie przy tym dużymi krokami w waszą stronę, jest coraz bardziej prawdopodobny i straszy teraz konkretnymi liczbami: 200 tysięcy, 400 tysięcy.
Czytaj więcej: