Od tego roku miał zostać wprowadzony – jako obowiązkowy – Krajowy System e-Faktur. Minister finansów Andrzej Domański poinformował jednak, że tak się nie stanie. W systemie wykryto „krytyczne błędy”, które dotyczą kodu systemu, jego funkcjonalności oraz wydajności. Przed wprowadzeniem systemu w życie musza zostać najpierw usunięte.
– KSeF jest potrzebny polskiej gospodarce i pragnę podkreślić, że będzie wprowadzony – zapewnił na piątkowej (19 stycznia 2024 r.) konferencji Andrzej Domański, minister finansów.
Dodał jednak, że nie stanie się to w tym roku, jak było wcześniej planowane. Powodem wstrzymania wdrożenia KSeF jest odkrycie w systemie „krytycznych błędów”. Dlatego najpierw zostanie rozpisany przetarg na zewnętrzny audyt. Dopiero jego przeprowadzenie pozwoli określić termin, w którym problemy da się rozwiązać i KSeF wejdzie w życie.
– Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której polskie firmy nie mogą wystawiać faktur, w której stabilność obrotu gospodarczego jest zagrożona. Nie możemy dopuścić do paraliżu i bałaganu na kształt Polskiego Ładu – powiedział minister finansów.
Andrzej Domański zapewnił, że przeprowadzona będą w tej sprawie także konsultacje z przedsiębiorcami.
Co przyniesie wprowadzenie KSeF?
Wprowadzenie Krajowego Systemu e-Faktur ma uszczelnić wpływy z VAT oraz podatków dochodowych. To wsparcie dla Skarbówki w zwalczaniu tzw. karuzel vatowskich, a także sposób na przyspieszenie egzekucji skarbowych.
W czerwcu 2023 r. planowano harmonogram wdrożenia KSeF, który miał obowiązywać wszystkich od lipca 2024 r.
O przeanalizowanie kwestii KSeF i zmianę harmonogramu wnioskował Rzecznik MŚP
Jako argumenty za odłożeniem w czasie drożenia systemu podawał kwestie finansowe oraz organizacyjne, z którymi musiałyby sobie poradzić przedsiębiorstwa.
Zwracano również uwagę, na luki w KSeF i najwyraźniej Ministerstwo Finansów również je zauważyło.
Źródło:money.pl