W minionym tygodniu hakerzy z powiązanej z Kremlem grupy KillNet zaatakowali serwery dwóch urzędów państwowych w Polsce. O ataku informowali analitycy firmy Check Point Research. Do kolejny cyberatak na Polskę ze strony hakerów związanych z Rosją.
Killnet to grupa hakerów nieukrywających swoich powiązań z Rosją. Specjalizują się w atakach typu DDoS. 15 lutego zaatakowali urzędy państwowe w Poznaniu i Warszawie. Monitorujący działalność cybernetycznych grup przestępczych na terenie krajów, wspierających Ukrainę analitycy firmy Check Point Research poinformowali o całym incydencie. Potwierdzili oni cele ataków. Jednym z nich były serwery Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Niedawno hakerzy KillNet poinformowali, że zakończyli obserwację państw, które uznają za „wspierające nazizm i rusofobię”. Kolejnym krokiem miały być ataki na te państwa. W grupie znalazły się Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Litwa, Estonia, Łotwa, Rumunia, Niemcy, Ukraina i właśnie Polska. Lider KillNetu – KillMilk zywał też innych prorosyjskich hakerów do przyłączenia się do cyberataku na wybrane strony administracji państwowych.
– Dziś znakomita większość usług dostarczana jest online, stąd zakłócenia spowodowane atakami DDoS ataki mogą być wyjątkowo szkodliwe. Celem takich akcji jest zakłócenie funkcjonowania instytucji publicznych oraz wywołanie paniki w dobrze zorganizowanym państwie. Działania grupy KillNet stanowią ostrzeżenie, że rządy państw oraz instytucji o znaczeniu strategicznych muszą istotnie zwiększyć nakłady i nadać priorytet zabezpieczeniu swoich systemów – analizuje sytuację Wojciech Głażewski, country manager firmy Check Point Software w Polsce.
W ostatnim czasie wzrasta liczba cyberataków na strony polskich instytucji i organizacji. Jest to prawdopodobnie związane z sytuacją w Ukrainie. W maju 2022 r. przedstawiciele Pełnomocnika rządu ds. Cyberbezpieczeństwa (CSIRT) o większej liczbie ataków typu DDoS wymierzonych w instytucje i podmioty krajowe. Najwyraźniej sytuacja ta się nasila.
Źródło: gb.pl
Czytaj także: