Intel ma ostatnio problemy finansowe, które zmuszają firmę do przeanalizowania planów inwestycyjnych. Dla Polski sytuacja jest o tyle istotna, że to właśnie u nas Intel miał wybudować fabrykę półprzewodników. Inwestycja przeciąga się w czasie z uwagi na problemy do dopełnieniem przez naszą stronę formalności czy zmianę rządów. Czy do inwestycji Intela w Polsce dojdzie?
Niedawno pisaliśmy o problemach finansowych Intela. Z tego powodu firma wycofuje się z wielu inwestycji na całym świecie – także w Europie.
Jednak polski rząd nie zakłada, że zagrożona będzie także inwestycja w naszym kraju. Przygotowuje wszystkie formalności po naszej stronie, by do budowy fabryki doszło.
Minister Cyfryzacji za pośrednictwem Prezesa UOKiK składa do Komisji Europejskiej notyfikację pomocy publicznej dla inwestycji w budowę fabryki półprzewodników w gminie Miękinia pod Wrocławiem. Inwestycja Intela ma być największą bezpośrednią w Polsce w ostatnich latach. Sama wartość planowanej pomocy publicznej rozłożonej na lata 2024 – 2026 to ponad 7,4 mld zł (1,8 mld dolarów).
– Komisja Europejska poinformowała Polskę, że jest zielone światło dla notyfikacji pomocy publicznej dla firmy Intel. To ważny krok, na który czekaliśmy ostatnie kilka miesięcy i o który zabiegaliśmy w Brukseli. Fabryka półprzewodników w Polsce jest coraz bliżej realizacji. Wzmocni to znacząco gospodarkę, jak i bezpieczeństwo kraju – powiedział Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji.
Polski rząd prowadzi przygotowania do inwestycji
Finansowe wsparcie inwestycji Intela w Polsce poprzez pomoc publiczną prowadzona jest na podstawie rządowego programu pod nazwą „Krajowe Ramy wspierania strategicznych inwestycji półprzewodnikowych”. Od 9 lutego 2024 r. trwało postępowanie prenotyfikacyjne prowadzone między Polską a Komisją Europejską oraz Intel. Negocjacje dobiegły końca.
Teraz nastąpić ma oficjalna notyfikacja pomocy publicznej, której w imieniu i na wniosek Ministra Cyfryzacji, dokona Prezes UOKiK.
Równolegle prowadzone będą prace związane z uzyskaniem zgody Rady Ministrów. Odbędzie się to poprzez odpowiednia uchwałę na udzielenie pomocy publicznej Intelowi.
– Liczymy, że podpisanie umowy z Intelem nastąpi do końca tego roku. Wówczas będzie możliwe rozpoczęcie budowy zakładu. Będzie to największa bezpośrednia inwestycja zagraniczna w Polsce od wielu lat. Jeszcze ważniejsze jest jednak to, że dotyczy ona półprzewodników, jednego z kluczowych produktów, napędzającego gospodarkę przyszłości – przekonuje Dariusz Standerski, wiceminister cyfryzacji.
Czy finał będzie szczęśliwy?
Chociaż po stronie polskiej prace idą sprawnie, to nie wiadomo, czy z uwagi na problemy finansowe Intela do inwestycji dojdzie. Plany naprawcze firmy mogą zawierać nie tylko zwolnienia, ale wycofywanie się z budowy fabryki w Niemczech czy Polsce. Trudno przewidzieć, czy przeciągający się proces dopinania umowy pomiędzy stroną polską i Intelem nie oznacza dalszych trudności. Wcześniej już inwestycja spotykała się z przeszkodami.
Na razie pewne jest to, że zgoda Rady Ministrów oraz notyfikacja pomocy publicznej umożliwią zawarcie umowy pomiędzy Skarbem Państwa reprezentowanym przez Ministra Cyfryzacji a Intelem. Żeby do tego doszło Intel musi jeszcze uzyskać statusu otwartej unijnej fabryki. Firma złożyła taki wniosek do Komisji Europejskiej.
Wysokość wsparcia wymaga także zaopiniowanie przez Prokuratorię Generalną. Prace nad tym również są prowadzone.
Za inwestycje Intela w Polsce pozostaje zatem trzymać kciuki.
Źródło: gov.pl
