Intel zainwestuje prawie 20 miliardów złotych w budowę Zakładu Integracji i Testowania Półprzewodników na Dolnym Śląsku. W konferencji informującej o tej inwestycji istotnej dla naszego kraju brał udział premier Mateusz Morawiecki i Janusz Cieszyński, minister cyfryzacji. To największa tego typu inwestycja w historii Polski.
– Ostatnie lata pokazały, że łańcuchy dostaw półprzewodników mogą nagle zostać przerwane. Inwestycje takie jak ta, która powstanie pod Wrocławiem wzmacniają całą Europę na wypadek kryzysu. Ta fabryka to 2 tysiące miejsc pracy, ale też szansa dla rozwoju lokalnych firm i uczelni, które staną się częścią światowego ekosystemu produkcji układów scalonych – powiedział na konferencji minister Janusz Cieszyński.
Dlatego inwestycja w Polsce jest ważna nie tylko dla naszego kraju, ale również dla rozwoju strategicznego Intela. Firma zainwestuje w Miękini na Dolnym Śląsku 4,6 mld dolarów co daje prawie 20 miliardów złotych.
Inwestycja Intela największa w Polsce
Między firmą Intel i Polską zostało podpisane w sprawie inwestycji porozumienie. Minister Janusz Cieszyński zagwarantował w liście intencyjnym, że polski rząd wesprze powstanie zintegrowanych zakładów produkcyjnych lub fabryk przyczyniających się do zapewnienia bezpieczeństwa dostaw półprzewodników w Unii Europejskiej.
– To największa inwestycja w historii Polski. Fabryka wniesie znaczący wkład w zapewnienie niezawodnego zaopatrzenia europejskiego przemysłu w półprzewodniki, ale też wesprze rozwój nowoczesnej technologii w Polsce. Produkcja układów scalonych jest bardzo wymagająca i wykorzystuje procesy technologiczne dostępne dla nielicznych – podkreśla Cieszyński.
Inwestycja powstanie w gminie Miękinia w województwie dolnośląskim na terenie Legnickiej Strefy Ekonomicznej. W budowę zaangażowanych ma być kilka tysięcy osób. Później zatrudnienie znajdzie co najmniej 2 tys. wysoko wykwalifikowanych pracowników. Powstaną również miejsca pracy dla pracowników kontraktowych i u poddostawców.
Zakład w Polsce elementem strategii Intela i UE
Inwestycja w Miękini to kolejny z elementów strategii Intela. Fabryka ma współpracować z zakładem produkcji wafli krzemowych działającym w Irlandii czy zakładem powstającym w niemieckim Magdeburgu. Wyprodukowane tam wafle trafią do dolnośląskich zakładów integracji i testowania. Tutaj będą natomiast rozcinane na pojedyncze chipy, a także integrowane w ramach docelowych produktów, a następnie testowane.
– Walka o inwestycje tego kalibru rozgrywa się pomiędzy dziesiątkami lokalizacji na całym świecie. Decyzja Intela wskazuje, że nie znalazło się żadne miejsce lepsze, niż właśnie Dolny Śląsk – zapewnia Cieszyński.
Jest to również część strategii Unii Europejskiej. Zakłada ona uzyskanie do 2030 roku 20 proc. udziału w globalnym rynku produkcji chipów.
Inwestycja Intela szansą dla Dolnego Śląska
Nowa fabryka może być kołem napędowym dla rozwoju okolic Miękini i całego Dolnego Śląska. Daje to szansę na powstanie kolejnych inwestycji z obszaru nowych technologii oraz jest okazją do przyciągnięcia projektów badawczo-rozwojowych realizowanych przez polskie uczelnie w partnerstwie z sektorem MŚP.
Kluczowym elementem wybrania okolic Wrocławia przez Intela była dostępność świetnie wykwalifikowanych ekspertów – głównie absolwentów lokalnych uczelni takich jak Politechnika Wrocławska i Uniwersytet Wrocławski.
Źródło: gov.pl