Trwają prace nad ustawą o wsparciu gospodarstw domowych w ponoszeniu kosztów związanych ze zmianą standardu nadawania naziemnej telewizji cyfrowej (UD335). Aktualny projekt zakłada, że dotychczasowi odbiorcy naziemnej telewizji cyfrowej po zmianie standardu nadawania otrzymają świadczenie na zakup nowego dekodera. Wątpliwości budzą jednak szczegóły tego rozwiązania.
W piśmie skierowanym do premiera i ministra cyfryzacji Mateusza Morawieckiego, Krajowa Izba Komunikacji Ethernetowej zwraca uwagę na zmianę, która pojawiła się w projekcie, a która – choć prawdopodobnie nie taki był zamiar projektodawcy – może doprowadzić do tego, że nielegalna stanie się sprzedaż dekoderów innych niż te, które zapewniają odbiór naziemnej telewizji cyfrowej.
Nowy przepis w innym miejscu
Wątpliwości powstają w związku z zamiarem dodania kolejnego punktu do przepisu karnego w ustawie prawo telekomunikacyjne (art. 209 ust. 1, punkt 19b). Ma on brzmieć:
“[kto] będąc przedsiębiorcą prowadzącym sprzedaż dekoderów telewizyjnych, dokonuje sprzedaży dekodera telewizyjnego niespełniającego wymagań wynikających z przepisów wydanych na podstawie art. 132 ust. 3 , [podlega karze pieniężnej]”.
Wymagania wynikające z przepisów art. 132 ust. 3 ustawy prawo telekomunikacyjne dotyczą dekoderów umożliwiających odbiór naziemnej telewizji cyfrowej.
Przepis w proponowanym brzmieniu, pojawiający się bez odpowiedniego kontekstu w ustawie prawo telekomunikacyjne, oznacza delegalizację sprzedaży dekoderów, które nie zapewniają odbioru naziemnej telewizji cyfrowej.W konsekwencji może to doprowadzić do delegalizacji sprzedaży zdecydowanej większości dekoderów służących obecnie do odbioru płatnej telewizji. Przepisy ustawy prawo telekomunikacyjne posługują się bowiem pojęciem „dekodera”, który jest urządzeniem umożliwiającym odbiór cyfrowych transmisji telewizyjnych (lub radiowych) w sieciach przedsiębiorców telekomunikacyjnych dostarczających systemu dostępu warunkowego. Od strony prawnej stanowi to poważną różnicę.
Problem wynikł z tego, że przepis karny przeniesiono z projektu ustawy o wsparciu gospodarstw domowych w ponoszeniu kosztów związanych ze zmianą standardu nadawania naziemnej telewizji cyfrowej (UD335), który zawiera inną definicję dekodera, do ustawy prawo telekomunikacyjne.
Poważne konsekwencje
– Czytając zapisy projektu doszliśmy do wniosku, że ustawodawca zwyczajnie nie przewidział wszystkich konsekwencji nowego zapisu – mówi Karol Skupień, prezes KIKE. – Poza tym podkreślmy, że odbiorcom telewizji wcale nie musi zależeć na korzystaniu z konkretnej technologii odbioru programów telewizyjnych. Zależy im na dostępie do programów, oferowanych w nieodpłatnych multipleksach. Dostęp do nich możliwy jest nie tylko za pośrednictwem naziemnej telewizji cyfrowej, lecz również za pośrednictwem telekomunikacyjnych sieci przewodowych np. w technologii IPTV. Tego typu dekodery także powinny móc zostać sfinansowane w ramach programu wymiany.
Izba zwraca także uwagę, że niektórzy spośród operatorów telekomunikacyjnych należących do sektora małych i średnich przedsiębiorstw, używają i nadal będą w swych sieciach używać dekoderów zapewniających wyłącznie odbiór telewizji płatnej.
Zamiarem ustawodawcy nie było zapewne wymuszenie głębokiej (i kosztownej) zmiany sprzętu po stronie dostawców płatnej telewizji, uniemożliwiającej im sprzedaż dekoderów przez wiele miesięcy, w trakcie których tworzone byłyby nowe dekodery, umożliwiające odbiór zarówno naziemnej telewizji cyfrowej, jak i obsługujących systemy dostępu warunkowego.
W związku z powyższym KIKE zaproponowała w piśmie nowe brzmienie takiego przepisu.
Selektywne dofinansowanie
W drugiej części pisma izba porusza jeszcze jeden, szerszy problem. Okazuje się bowiem, że projekt ustawy o wsparciu gospodarstw domowych w ponoszeniu kosztów związanych ze zmianą standardu nadawania naziemnej telewizji cyfrowej może być niezgodny z zasadami udzielania pomocy publicznej. Uzasadnienie tego stanowiska opiera się analizie przepisów i orzecznictwa unijnego Trybunału Sprawiedliwości, a prowadzi do konkluzji, że charakter przewidzianego dofinansowania jest zbyt selektywny (ograniczony do dekoderów zapewniających przynajmniej odbiór naziemnej telewizji cyfrowej).
Czekamy na dalszy rozwój wypadków, czyli kolejną wersję projektu ustawy o wsparciu gospodarstw domowych w ponoszeniu kosztów związanych ze zmianą standardu nadawania naziemnej telewizji cyfrowej (UD335).
[AKTUALIZACJA]
Posiedzenie
W środę (8 lutego) odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii, która rozpatrywała projekt ustawy o wsparciu gospodarstw domowych w ponoszeniu kosztów związanych ze zmianą standardu nadawania naziemnej telewizji cyfrowej (UD335).
Po długiej i trudnej wymianie argumentów z przedstawicielami Krajowej Izby Komunikacji Ethernetowej oraz Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej, Janusz Cieszyński – sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik rządu do spraw cyberbezpieczeństwa – przyznał, że może istnieć potrzeba zmiany przepisu karnego.
– W wyniku dłuższej dyskusji Pan Minister zgodził się, że zakazana powinna być sprzedaż tych dekoderów, które służą do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej, a nie są zgodne ze standardami DVB-T2 i HEVC – relacjonuje Kinga Pawłowska-Nojszewska, radczyni prawna, która na posiedzeniu komisji reprezentowała KIKE. – Zadeklarował również wprowadzenie odpowiednich zmian w przepisie karnym w zakresie definicji, aby wykluczyć możliwość karania za sprzedaż dekoderów innych niż służące do odbioru naziemnej telewizji cyfrowej.
Jest to bardzo pozytywna informacja, choć ostateczny kształt projektowanego przepisu karnego nie jest jeszcze przesądzony. Kinga Pawłowska-Nojszewska zapewnia jednak, że KIKE będzie trzymać rękę na pulsie.