Inżynierowe UC Berkley we współpracy z Google przygotowali narzędzie do projektowania i rozwijania wyjątkowych akceleratorów. To framework PRIME. Okazuje się, że sztuczna inteligencja radzi sobie z projektowaniem lepiej od ludzi.
Sztuczna inteligencja czy uczenie maszynowe wykorzystywane przy projektowaniu układów krzemowych to nie jest nowy pomysł. Jednak do tej pory było to wsparcie SI w kwestii rozmieszczania i trasowania ścieżek. Teraz podejmowane są próby do szerszego jej wykorzystania. Tym bardziej, że wtedy może znacząco przewyższać możliwości ludzkie.
Framework PRIME wykorzystuje bazę danych zawierającą projekty akceleratorów oraz odpowiadające im metryki wydajności. Na tej podstawie projektuje układy. Według Google’a potrafi poprawić wydajność nawet o 1,2-1,5 razy.
Wnioski takie powstały po porównaniu efektów tej metody z układem EdgeTPU. Okazało się, że sztuczna inteligencja opracowuje układ szybszy o 180 proc. Osiąga to poprzez poprawę opóźnień, co zwiększa wydajność.
Naukowcy zauważają także, że opracowane przez PRIME architektury są mniejsze. To z kolei przekłada się na energooszczędność. Mniejszy rozmiar to również większy uzysk produkcyjny, co obniży cenę układów.
Źródło: chip.pl