Firma Oracle śledziła aktywność w internecie 5 mld ludzi. Mogła na tym zarobić nawet 42,4 mld dolarów. Tak wynika z pozwu zbiorowego złożonego przeciwko niej w Stanach Zjednoczonych.
Praktycznie każda strona internetowa korzysta z rozwiązań dostarczanych przez firmę Oracle. Stoi ona chociażby za powszechnymi językami oprogramowani czy Javą. Dlatego podejrzenie, że firma śledziła dzięki swojej technologii aktywność użytkowników, jest bardzo groźne.
W Sądzie Okręgowym Stanów Zjednoczonych dla Północnego Dystryktu Kalifornii pozew przeciwko Oracle złożyli przedstawiciel Irlandzkiej Rady Swobód Obywatelskich (ICCL) dr Johnny Ryan, Michael Katz-Lacabe i dr Jennifer Golbeck. Twierdzą oni, że posród śledzonych aktywności były nawet takie, jak wydanie 10 euro w internetowym kasynie.
– Oracle naruszyło prywatność miliardów ludzi na całym świecie. To firma z listy Fortune 500, której niebezpieczna misja polega na śledzeniu, dokąd zmierza każda osoba na świecie i co robi. Podejmujemy to działanie, aby zatrzymać maszynę nadzoru Oracle – stwierdził Johnny Ryan, starszy przedstawiciel Irlandzkiej Rady Swobód Obywatelskich (ICCL).
Pozew na 66 stronach opisuje m.in. praktyki śledzące Oracle. Ponadto podaje, że miała ona handlować danymi poprzez platformę Oracle Data Marketplace. Elementem sprzedaży były dane jak nazwiska, adresy domowe, e-maile, informacje o zakupach oraz lokalizacji fizycznej, dochody, zainteresowania, poglądy polityczne oraz opis działalności w świcie wirtualnym.
Firma Oracle w pozwie oskarżona jest o naruszenie federalnej ustawy o ochronie prywatności w komunikacji elektronicznej, ale również konstytucji stanu Kalifornia, kalifornijskiej ustawy o naruszeniu prywatności czy prawa konkurencji oraz prawa zwyczajowego.
Źrodło: dobreprogramy.pl
