TECHNOLOGIA · CYBERBEZPIECZEŃSTWO · BIZNES

Etat dla każdego. Nadchodzą zmiany w prawie

Rada Unii Europejskiej i Parlament Europejski wypracowały wstępne porozumienie w sprawie przepisów o domniemaniu etatu. W założeniu zostało opracowane głównie z myślą o zarabiających dzięki aplikacjom typu Uber lub Glovo. Wypracowane na tej podstawie przepisy mogą jednak zmienić sytuację zawodową także innych osób, które są zleceniobiorcami lub pracują na samozatrudnieniu. Jakie zmiany czekają nas w Polsce?

Obecnie w Polsce nie obowiązuje domniemanie etatu. Coraz więcej firm natomiast korzysta z elektronicznych narzędzi do realizacji usług. Nowa dyrektywa UE ma wprowadzić rozwiązania prawne, które pozwolą usystematyzować zatrudnienie. Nie obejmą jednak jedynie pracowników Ubera i Glovo. Będą dotyczyć chociażby wszystkich osób na kontraktach B2B spełniających wymogi przewidziane dla umów o pracę.

To może prowadzić do nowelizacji Kodeksu pracy. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że resort odpowiedzialny za wdrożenie unijnej dyrektywy kierowany jest przez Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy. Ugrupowanie to już w kampanii wyborczej prezentowało program, w którym zapowiadało walkę z tzw. śmieciowym zatrudnieniem.

– Rząd unikał dotąd rozstrzygnięcia, czy można objąć takim domniemaniem tylko jedną grupę przedsiębiorców, czyli korzystających z aplikacji elektronicznych do realizacji usług. Nowa władza może rozważać rozszerzenie domniemania na wszystkie stosunki zatrudnienia – zauważa prof. Tomasz Duraj, kierownik Centrum Nietypowych Stosunków Zatrudnienia Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego.

Zmiany planowane przez UE

Wstępne porozumienia Rady UE i Parlamentu europejskiego zawiera domniemanie etatu w przypadku, gdy zatrudnienie danej osoby spełnia dwa z pięciu kryteriów. Kryteria zawarte w dyrektywie nie zostały jeszcze ujawnione, ale prawdopodobnie są one zbieżne z tymi, które już obecnie w Polsce powodują podobne zmiany statusu zatrudnienia z umowy cywilno-prawnej na umowę o pracę. Są to chociażby nadzorowanie wykonywania pracy czy ustalanie odgórne zasad wynagrodzenia.

Takie domniemanie będzie mógł stwierdzić sam pracownik (składając odpowiednie oświadczenie) lub jego przedstawiciel, czyli np. związek zawodowy, a także właściwy organ (Państwowa Inspekcja Pracy). Pracodawca będzie mógł obalić takie domniemanie, gdy udowodni, że stosunek z podwładnym nie zawiera przesłanek pozwalających kwalifikować go jako umowę o pracę.

Pracodawcy przeciwni nowym regulacjom

Trzy zrzeszenia pracodawców – Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP i Federacja Przedsiębiorców Polskich – apelują do rządu o przemyślenie proponowanych przez UE rozwiązań i spowolnienie prac nad tymi przepisami.

– Prace nad dyrektywą odbywają się pod presją prezydencji hiszpańskiej, która właśnie dobiega końca. Rozumiemy naciski na “domknięcie” sprawy jeszcze w tym roku, ale to zbyt ważny temat dla całego rynku pracy – stwierdza Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan.

Jego zdaniem proponowane przez UE konstrukcja prawna budzi wątpliwości.

– Definicja platformy nie odnosi się do danej branży, tylko do rodzaju usług, czyli tych świadczonych, choćby częściowo, z wykorzystaniem środków, narzędzi elektronicznych. To bardzo pojemna definicja, która może objąć wiele firm. Nie jesteśmy w stanie dziś jednoznacznie określić, jakie przedsiębiorstwa spełniają ją i będą objęte nowymi przepisami, w tym domniemaniem stosunku pracy – stwierdza Lisicki.

Już na początku prac nad dyrektywą pracodawcy zgłaszali konieczność dyskusji nad zmianami i zastanowienia się nad ich wprowadzeniem i kształtem.

–  Umowy cywilnoprawne w Polsce mają określoną funkcję na rynku, ich stosowanie do realizacji konkretnych usług jest uzasadnione. Naszym zdaniem obecny projekt ma wady. Spełnienie zaledwie dwóch z pięciu kryteriów oznacza w praktyce automatyczne domniemanie etatu w wielu przypadkach, bez konieczności szczegółowego zbadania relacji, jaka łączy dwie strony danej usługi – przekonuje przedstawiciel Konfederacji Lewiatan.

Lewiatan wraz z Pracodawcami RP i Federacją Przedsiębiorców Polskich domagają się dyskusji nad regulacjami uwzględniającej głos pracodawców.

– Postulujemy przeprowadzenie konsultacji z partnerami społecznymi. Od początku prac nad projektem dyrektywy pracodawcy wyrażali zrozumienie dla potrzeby dyskusji nad warunkami pracy za pośrednictwem platform cyfrowych oraz konieczności zwiększenia transparentności tam, gdzie jest to uzasadnione. Jesteśmy otwarci na dyskusję co można w tym zakresie poprawić. Kwestia stosowania umów prawa cywilnego czy prowadzenia jednoosobowej działalności gospodarczej w pewnych przypadkach może być przedmiotem dyskusji. Natomiast musimy uwzględniać fakt, iż instytucje te mają swoje uzasadnienie społeczne i gospodarcze – podsumowuje Robert Lisicki.

Regulacje UE w opinii ekspertów

– W Polsce umowy cywilnoprawne są nadużywane, często korzysta się z nich w warunkach, w których powinno zawrzeć się umowę o pracę. To zaburza konkurencję. Przedsiębiorcy, którzy oferują etaty, ponoszą wyższe koszty w porównaniu z tymi nadużywającymi umów cywilnoprawnych lub samozatrudnienia. Wyrównanie tego poziomu obciążeń – a do tego zmierza unijna dyrektywa – można traktować jako wyrównanie szans przedsiębiorców – stwierdza dr Jakub Szmit z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego, ekspert NSZZ Solidarność.

Zauważa on również, że ceny usług, które oferują platformy jak Uber i Glovo są niższe poprzez oszczędności kosztów działania czyli m.in. wypłat dla pracowników.

Jednak możliwość zgłaszania domniemania przez pracownika może prowadzić do nadużyć i zamieszania.

– Skoro sam zatrudniony będzie mógł “uruchamiać” domniemanie, to trzeba będzie liczyć się z tym, że z takim roszczeniem będzie występował każdy wykonawca, któremu nie odpowiadają warunki współpracy – stwierdza Tomasz Duraj.

Analizuje on dyrektywę UE pod różnymi kontami i dostrzega, że wprowadzając ją należałoby zadbać przede wszystkim o uregulowanie działania samych platform i dostępu PIP do informacji związanych z zasadami zatrudniania, liczbą zatrudnionych osób, podstawą zatrudnienia. W innym wypadku PIP nie będzie w stanie sprawnie weryfikować zasad zatrudnienia w takich platformach.

Ponadto ekspert ma wątpliwości dotyczące sprawiedliwego podejścia do zatrudnienia w przypadku platform oraz innych pracodawców.

– Jeśli domniemanie miałoby dotyczyć tylko niektórych pracodawców, czyli tych korzystających z aplikacji internetowych przy realizacji usług, a inni – nawet z tej samej branży – nie byliby nim obciążeni, bo nie korzystają z aplikacji, to dochodziłoby do nierównego traktowania podmiotów. Mielibyśmy zaburzoną konkurencję – ostrzega kierownik Centrum Nietypowych Stosunków Zatrudnienia Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego.

Za ewentualne wprowadzenie regulacji unijnych w Polsce będzie odpowiedzialne Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, na czele którego stoi ministra Agnieszka Dziemianowicz- Bąk z Lewicy. Takie regulacje są zgodne z tym, co Lewica postulowała w swoim programie wyborczym.

Każdy zasługuje na normalny urlop, ubezpieczenie zdrowotne i bezpieczeństwo. Zlikwidujemy patologie rynku pracy, jakimi są umowy śmieciowe i wymuszone samozatrudnienie. Zagwarantujemy pełnię praw pracowniczych osobom pracującym na rzecz platform cyfrowych – czytamy w programie Lewicy.

Anna Maria Żukowska, przewodnicząca Lewicy dodała nawet, że zastępowanie etatu umowami B2B to “ośmieszanie” Kodeksu pracy.

– Być może wróci np. pomysł, aby to inspektor pracy podejmował decyzję o ustaleniu istnienia stosunku pracy. Taki projekt zmiany przepisów nie byłby skomplikowany, rozwiązanie to można wprowadzić szybko, ale moim zdaniem byłoby ono sprzeczne z samą ideą stosunku pracy. Nie powinniśmy ustalać treści tego stosunku decyzją administracyjną – wskazuje prof. Duraj.

Takie rozwiązanie byłoby zgodne z propozycją Lewicy, która w swoim programie miała „nadanie inspektorom uprawnienia do ustalania stosunku pracy w przypadku wykrycia niezgodnych z prawem umów śmieciowych”.

Źródło: Konfederacja Lewiatan, Business Insider, biznes.interia.pl

Klaudia Wojciechowska
Klaudia Wojciechowska
Redaktorka ISPortal i ISProfessional. Dziennikarka telewizji lokalnego operatora telekomunikacyjnego Ret-Sat1. Absolwentka kulturoznawstwa na Uniwersytecie Łódzkim ze specjalizacją filmoznawstwo i nowe media.

przeczytaj najnowszy numer isporfessional

Najnowsze