Tylko dwie na dziesięć polskich firm mają prezesa kobietę, wynika z analizy przygotowanej dla „Rzeczpospolitej”. Wprawdzie wśród małych firm odsetek ten jest wyższy niż w dużych i wynosi niemal 29 proc. prezesek, jednak branża telekomunikacyjna z pewnością nie zawyża tego wyniku.
Badanie Bisnode A Dun & Bradstreet Company wskazuje też, że nieco lepsza sytuacja jest w składzie członkiń i członków zarządu, gdzie odsetek kobiet wynosi 32 proc.
Problemem pozostaje też nierówność wynagrodzeń na tych samych stanowiskach ze względu na płeć. Mimo unijnych dyrektyw i zapisów w krajowych przepisach w całej Unii Europejskiej kobiety zarabiają średnio o 14 proc. mniej niż mężczyźni. W Polsce ten współczynnik jest jeszcze większy i wynosi 19 proc w przypadku płac zasadniczych i aż 30 proc. więcej w dodatkowych elementach wynagrodzenia (dane Konfederacji Lewiatan).
Zdaniem ekspertów przyszłość kobiet w biznesie w najbliższym czasie także nie rysuje się dobrze. Ze względu na dużo większy wzrost obowiązków domowych w przypadku kobiet niż mężczyzn, pandemia może zahamować kobiece kariery i zmniejszyć ich udział we władzach firm.
W związku z tym wypada życzyć dziś kobietom biznesu przede wszystkim zmian.
